Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent Andrzej Duda wszczyna postępowanie ułaskawieniowe

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi - powiedział prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu po spotkaniu z żonami obu zatrzymanych polityków PiS. Prezydent ogłosił wszczęcie postępowania ws. ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika.

Aktualizacja: 11.01.2024 16:42 Publikacja: 11.01.2024 15:20

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: PAP/Marcin Obara

We wtorek - gdy prezydent Andrzej Duda udał się do Belwederu na spotkanie z białoruską opozycjonistką Swiatłaną Cichanouską - w Pałacu Prezydenckim policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Obaj politycy PiS - byli ministrowie, w przeszłości członkowie kierownictwa CBA, wybrani 15 października do Sejmu - zostali później przewiezieni do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie w Warszawie. W środę poinformowano, że obaj rozpoczęli protest głodowy. Według najnowszych doniesień, Kamiński i Wąsik zostali przewiezieni do różnych zakładów karnych w województwie mazowieckim.

Zatrzymani politycy, skazani w grudniu na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową, podważają wyrok, bowiem prezydent ułaskawił ich w 2015 r. po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku. Zdaniem Kamińskiego, Wąsika oraz prezydenta, ułaskawienie jest skuteczne. Uprawnienie prezydenta do takiego ułaskawienia zakwestionował w czerwcu 2023 r. Sąd Najwyższy, co było podstawą do wydania przez sąd okręgowy prawomocnego wyroku skazującego obu polityków.

Spotkanie Andrzeja Dudy z żonami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

W środę prezydent w oświadczeniu zapowiadał, że nie spocznie, dopóki Kamiński i jego współpracownicy nie odzyskają wolności. W czwartek Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim żony Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Po spotkaniu prezydent wygłosił oświadczenie.

Czytaj więcej

Co z Kamińskim i Wąsikiem? Mastalerek: Prezydent Duda ma plan

Prezydentowi towarzyszyły żony zatrzymanych polityków - Barbara Kamińska i Romualda Wąsik. - Całą opinię publiczną w Polsce elektryzuje, a dużą część opinii publicznej w Polsce bulwersuje sprawa posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz ich kolegów, funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy zostali skazani za swoje działania w ramach tego Biura, czyli za swoją służbę dla polskiego państwa, za ściganie korupcji - powiedział prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że minister Kamiński i minister Wąsik zostali osadzeni w więzieniu. - Są, nie mam co do tego żadnych wątpliwości, pierwszymi w Polsce od 1989 roku więźniami politycznymi - powiedział o Kamińskim i Wąsiku.

- Nie mam również żadnych wątpliwości, że jeżeli ktoś zostaje skazany i osadzony w więzieniu za wykonywanie służby dla polskiego państwa, za ściganie korupcji także na szczytach władzy, na najwyższym poziomie polityki, ktoś, kto odkrywa i bezwzględnie ściga afery takie jak afera gruntowa czy afera hazardowa, to nie podoba się wielu osobom, które pełnią eksponowane funkcje, dzisiaj w szczególności eksponowane funkcje w polskiej polityce - i to, co obserwujemy w ostatnich dniach jest tego wymownym świadectwem, ta niezwykła jak na polskie standardy, oszałamiająca prędkość działania sądów, oszałamiająca prędkość i brutalność w działaniach organów - mówił prezydent.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda: Nie spocznę, póki Kamiński i Wąsik nie będą wolni

O co żony Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prosiły prezydenta?

Andrzej Duda przekazał, że Barbara Kamińska i Romualda Wąsik przyszły do Kancelarii Prezydenta, prosząc go o rozmowę na temat sytuacji swych mężów. Prezydent zaznaczył, że dla niego sytuacja Kamińskiego i Wąsika jest trudna od strony prawnej i osobistej, ponieważ, kontynuował, zna Kamińskiego od 18 lat, współpracował z nim, a były szef CBA jest jego przyjacielem. - Wiem na sto procent, że jest to człowiek absolutnie krystalicznie uczciwy i godzien absolutnego zaufania - powiedział o byłym szefie MSWiA Duda. W oświadczeniu prezydent zaznaczył, że akt jego łaski wobec Kamińskiego i Wąsika z 2015 r. jest skuteczny, a według niego Wąsik i Kamiński wciąż są posłami.

Prezydent stwierdził, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdują się w "dramatycznie trudnej sytuacji, są w więzieniu". - Panie (żony Kamińskiego i Wąsika - red.) przyszły prosić mnie o to, abym doprowadził do uwolnienia panów posłów w miarę możliwości jak najszybciej, także z uwagi na to, że obydwaj zdecydowali, że odmawiają przyjmowania posiłków, tzn. zdecydowali o tym, że podejmują, krótko mówiąc, strajk głodowy - przekazał.

Czytaj więcej

Autobus przed Belwederem. Bosak: Wpis Trzaskowskiego jak podpis sprawcy

Andrzej Duda zastrzegł, że w jego opinii jego ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z 2015 r. zostało wydane zgodnie z konstytucją, jest skuteczne, a Kamiński i Wąsik są nadal posłami.

- Niemniej dzisiaj są w więzieniu i prawda jest taka, że każdy dzień przebywania tam zagraża ich zdrowiu. Takie jest moje osobiste przekonanie, także po moich rozmowach dzisiejszych z paniami - kontynuował.

Andrzej Duda chce ponownie ułaskawić Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

- Panie zwróciły się do mnie o uwolnienie. Ja wczoraj na konferencji prasowej (...) mówiłem, że podejmę wszelkie starania, żeby zwrócić wolność panom jak najszybciej, żeby byli wolnymi ludźmi, a nie więźniami politycznymi w wolnej Rzeczypospolitej, bo to urąga jej godności i naszej międzynarodowej pozycji - powiedział Andrzej Duda.

- W związku z powyższym zdecydowałem się na prośbę pań, że wszczynam postępowanie ułaskawieniowe. Chcę, żeby to postępowanie zostało przeprowadzone absolutnie według wszystkich standardów konstytucyjnych i ustawowych, zgodnie z przepisami konstytucji, także zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego, które uzupełniają zapisy konstytucyjne - oświadczył prezydent.

Czytaj więcej

Andrzej Duda szykuje „totalną obstrukcję”? „Żadna nowa ustawa ma nie zostać podpisana”

- Jest to procedura, która zostaje wszczęta w trybie prezydenckim. To oznacza, że pierwsze kroki ta moja decyzja kieruje do prokuratora generalnego, albowiem prokurator generalny musi się odnieść, taka jest procedura - dodał.

"Wnioskuję, aby panowie zostali w natychmiastowym trybie zwolnieni”

Prezydent podkreślił, że kieruje wniosek do prokuratora generalnego. - Jest taka możliwość, przewidziana w art. 568 Kodeksu postępowania karnego, aby prokurator generalny zawiesił wykonywanie kary, by, krótko mówiąc, zwolnił na czas trwania postępowania ułaskawieniowego osoby osadzone. O to wnioskuję także do prokuratora generalnego expressis verbis, aby panowie zostali w natychmiastowym trybie przez prokuratora generalnego - bo jest to tylko i wyłącznie w tym momencie jego decyzja, ma pełne pole ku takiej decyzji - aby zostali natychmiast przez niego zwolnieni, co, wierzę w to głęboko, zakończy problem z jednej strony ich osadzenia w więzieniu, a z drugiej strony ich strajku głodowego - mówił.

Od lewej: żona Macieja Wąsika Romualda Wąsik, żona Mariusza Kamińskiego Barbara Kamińska i prezydent

Od lewej: żona Macieja Wąsika Romualda Wąsik, żona Mariusza Kamińskiego Barbara Kamińska i prezydent Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda apeluje o spokój

Prezydent Duda wyraził wiarę, że zwolnienie Kamińskiego i Wąsika "uspokoi także niepokoje, które pojawiły się w naszym kraju". Ocenił, że sytuację trzeba uspokoić.

- Jeszcze raz apeluję do wszystkich o spokój, także do tych, którzy będą uczestniczyli w manifestacjach, domagając się uwolnienia więźniów politycznych, domagając się prawdziwej demokracji w Polsce, domagając się przestrzegania konstytucji i ustaw, apeluję do nich o spokój - powiedział Andrzej Duda.

- Nie może być w naszej ojczyźnie takich niepokojów. Mam osobiste poczucie jako prezydent RP, że muszę czynić wszystko, aby eskalacji tych zdarzeń zapobiec - mówił.

Prezydent zakończył wygłaszanie oświadczenia wyrażając nadzieję, że prokurator generalny Adam Bodnar (minister sprawiedliwości, senator KO, były rzecznik praw obywatelskich) szybko pochyli się nad prezydenckim wnioskiem i "podejmie decyzję zgodną z interesem Rzeczypospolitej Polskiej, najlepiej pojętym".

We wtorek - gdy prezydent Andrzej Duda udał się do Belwederu na spotkanie z białoruską opozycjonistką Swiatłaną Cichanouską - w Pałacu Prezydenckim policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Obaj politycy PiS - byli ministrowie, w przeszłości członkowie kierownictwa CBA, wybrani 15 października do Sejmu - zostali później przewiezieni do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie w Warszawie. W środę poinformowano, że obaj rozpoczęli protest głodowy. Według najnowszych doniesień, Kamiński i Wąsik zostali przewiezieni do różnych zakładów karnych w województwie mazowieckim.

Pozostało 93% artykułu
Polityka
Rekonstrukcja rządu: Kobiety zastąpią odchodzących z rządu Donalda Tuska ministrów?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Czego boi się Zbigniew Ziobro i dlaczego manipuluje w sprawie Tomasza Szmydta
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Zła passa PiS w sejmikach wojewódzkich. Czy partia straci władzę w Małopolsce?