Rosyjski politolog: Prigożyn żyje i planuje zemstę

Znany z krytyki Kremla politolog Walerij Sołowiej jest zdania, że w katastrofie lotniczej nie zginął wcale Jewgienij Prigożyn, lecz jego sobowtór. Według niego szef grupy Wagnera ma obecnie planować zemstę na Władimirze Putinie.

Publikacja: 30.08.2023 11:32

Rosyjski politolog: Prigożyn żyje i planuje zemstę

Foto: AFP

- Po pierwsze, samolot, którym miał lecieć Jewgienij Prigożyn, został zestrzelony przez rosyjski system obrony powietrznej - powiedział w rozmowie z „Daily Mail” były profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Walerij Sołowiej, który znany jest z krytyki Kremla. Jego zdaniem szef grupy Wagnera wciąż żyje i planuje zemstę na Władimirze Putinie.

Sołowiej uważa także, że w obwodzie twerskim, gdzie rozbił się odrzutowiec wagnerowców, doszło do zamachu. Jak podkreśla politolog, rosyjskie władze kłamią w sprawie DNA szefa grupy Wagnera, na podstawie którego zidentyfikowano go jako jedną z ofiar. Jego zdaniem zginąć miał sobowtór Prigożyna. - Na pokładzie nie doszło do eksplozji. Został zestrzelony z zewnątrz. Samego Prigożyna nie było na pokładzie. Zamiast niego leciał jego sobowtór. Swoją drogą Władimir Putin doskonale o tym wie - powiedział Rosjanin.

Czytaj więcej

Jewgienij Prigożyn po cichu pochowany w Petersburgu. "Zgodnie z wolą krewnych"

Jak zapowiedział Sołowiej, na początku września ujawni, gdzie miał zbiec Prigożyn.

Rosjanin stwierdził także, że szef wagnerowców „zamierza zemścić się na ludziach, którzy chcieli go zniszczyć i zniszczyli bliskie mu osoby”. - Ma dostęp do bitcoinów o wartości 1,6 miliarda funtów. Tego funduszu użyje do kontrataku. To w zupełności wystarczy, żeby się zemścić. Jeśli chodzi o ambicję, energię i odwagę, ma ich pod dostatkiem - zaznaczył.

Walerij Sołowiej wielokrotnie mówił już publicznie, że ma wiedzę na temat Kremla. Informował między innymi, że prezydent Rosji Władimir Putin jest poważnie chory oraz że korzysta z sobowtórów. 

Spekulacje w sprawie katastrofy samolotu Prigożyna

Po śmierci szefa wagnerowców Putin mówił, że Prigożyn był człowiekiem o skomplikowanych losach, który "popełniał błędy". Kreml zaprzeczał, by władze Rosji miały cokolwiek wspólnego z katastrofą samolotu odrzutowego Embraer Legacy 600, na pokładzie którego zginął m.in. Prigożyn oraz jego bliscy współpracownicy, w tym dowódca Grupy Wagnera Dmitrij Utkin.

Czytaj więcej

Co z Grupą Wagnera po śmierci Prigożyna? Kult, testament i afrykańskie imperium

Według Kremla, oceny zachodniego wywiadu dotyczące potencjalnego zaangażowania Putina w zamach na Prigożyna to "absolutne kłamstwa".

Jak dotąd nie ustalono przyczyn katastrofy. Na podstawie publikowanych w mediach społecznościowych nagrań mających przedstawiać ostatnie chwile lotu maszyny pojawiły się spekulacje, że samolot, którym leciał Prigożyn, został zestrzelony lub że na pokładzie doszło do wybuchu.

Bunt Prigożyna

Dwa miesiące przed swą śmiercią Jewgienij Prigożyn ogłosił marsz na Moskwę swych najemników, którzy brali udział w walkach na Ukrainie. Miał to być bunt przeciwko rosyjskim władzom. Przed osiągnięciem celu Prigożyn ogłosił odwrót tłumacząc to chęcią uniknięcia rozlewu krwi. W negocjacjach między wagnerowcami a Kremlem miał brać udział rządzący Białorusią Aleksander Łukaszenko.

Po nieudanej próbie rebelii część najemników Grupy Wagnera została przeniesiona na Białoruś.

- Po pierwsze, samolot, którym miał lecieć Jewgienij Prigożyn, został zestrzelony przez rosyjski system obrony powietrznej - powiedział w rozmowie z „Daily Mail” były profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Walerij Sołowiej, który znany jest z krytyki Kremla. Jego zdaniem szef grupy Wagnera wciąż żyje i planuje zemstę na Władimirze Putinie.

Sołowiej uważa także, że w obwodzie twerskim, gdzie rozbił się odrzutowiec wagnerowców, doszło do zamachu. Jak podkreśla politolog, rosyjskie władze kłamią w sprawie DNA szefa grupy Wagnera, na podstawie którego zidentyfikowano go jako jedną z ofiar. Jego zdaniem zginąć miał sobowtór Prigożyna. - Na pokładzie nie doszło do eksplozji. Został zestrzelony z zewnątrz. Samego Prigożyna nie było na pokładzie. Zamiast niego leciał jego sobowtór. Swoją drogą Władimir Putin doskonale o tym wie - powiedział Rosjanin.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Pierwszy okręt podwodny "made in Taiwan". Odstraszy Chiny?
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Polityka
Donald Trump zarzucił zdradę najważniejszemu generałowi USA. Jest reakcja
Polityka
Po wizycie Kim Dzong Una w Rosji Korea Płn. wpisała broń atomową do konstytucji
Polityka
Słowacja wybierze prorosyjski rząd? Może stać się dla UE problemem jak Węgry
Materiał Promocyjny
Sieć kampusowa 5G dla bezpieczeństwa danych
Polityka
Niemiecka armia jednak nie będzie nowoczesna? W 2026 r. skończą się pieniądze
Polityka
Gorąco na linii Kosowo-Serbia: Zbrojna grupa chciała wtargnąć w głąb Kosowa?