Prezydent ogłosił 8 sierpnia, że wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Tego samego dnia postanowienie prezydenta ws. zarządzenia wyborów do Sejmu i Senatu opublikowano w Dzienniku Ustaw. Tym samym, formalnie, rozpoczęła się kampania wyborcza.
PiS rządzi z bezwzględną większością, ale faktycznie wciąż w koalicji
Większość przedwyborczych sondaży wskazuje, że wybory wygra Prawo i Sprawiedliwość, ale wynik, który uzyska to ugrupowanie, nie da mu większości. W wyborach z 2015 i 2019 roku PiS, jako pierwsze ugrupowanie w historii III RP, zdobywało bezwzględną większość w Sejmie wprowadzając do niego za każdym razem 235 posłów.
Czytaj więcej
"Jakim wynikiem Pani/Pana zdaniem zakończą się wybory parlamentarne?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Mimo to PiS - de facto - za każdym razem tworzyło rząd koalicyjny. Działo się tak dlatego, że z listy komitetu wyborczego PiS startowali politycy dwóch innych ugrupowań - Solidarnej Polski (dziś Suwerenna Polska) oraz Porozumienia. Ta ostatnia partia od lata 2021 roku nie jest już częścią koalicji rządzącej - jego miejsce w rządzie PiS zastąpiła Partia Republikańska Adama Bielana.
Koalicyjny charakter miał rząd, który PiS tworzył, gdy był u władzy w latach 2005-2007. Wówczas Prawo i Sprawiedliwość stworzyło koalicję z LPR i Samoobroną.