Badanie instytutu Gallupa daje do myślenia. Jeszcze przed rokiem Amerykanie obawiali się najbardziej Rosji (18 proc. głosów), w 2014 roku niechlubną palmę pierwszeństwa dzierżyły Chiny (20 proc.). Obecny ranking wygrywa Korea Północna (16 proc.), mimo iż nikt fizycznie nie toczy z nią wojny.
Strach po niedawnej próbie rakietowej oraz nuklearnej zrobił swoje. Kim Dzong Un wie, że tylko w taki sposób może trzymać Zachód w strachu. ONZ debatuje nad losem Północy, a Amerykanie obawiają się jej najbardziej ze wszystkich krajów i organizacji terrorystycznych świata. Pjongjang zbiera trzykrotnie większe żniwo strachu niż Daesh, który przyciąga nowych bojowników także z USA i z którym trwa realna wojna. W najnowszym sondażu jedynie 5 proc. badanych wskazywało ekstremistów spod znaku Syrii i Iraku jako główne źródło kłopotów.