Wojna już nie toczy się wyłącznie na terenie Ukrainy. Wystarczy spojrzeć na kalendarz wydarzeń w państwie Władimira Putina z ostatniego tygodnia.
1 maja w obwodzie briańskim wysadzono pociąg przewożący m.in. produkty ropopochodne. Następnego dnia do eksplozji doszło na innym odcinku kolei w tymże regionie, w wyniku wybuchu na torach przewróciło się wówczas 20 wagonów z siarką i saletrą. 3 maja płonęły zbiorniki magazynujące paliwo w Wołnie w Kraju Krasnodarskim, niedaleko krymskiego mostu łączącego Rosję z okupowanym półwyspem. A już następnego dnia doszło do eksplozji zbiorników z paliwem rafinerii w miejscowości Ilskij (również Kraj Krasnodarski) oraz rafinerii w Nowoszachtyńsku (obwód rostowski). Co ciekawe, w ciągu doby ilska rafineria płonęła dwukrotnie i dwukrotnie była zaatakowana przez drony.