Węgierski flirt z białoruskim dyktatorem

Szef dyplomacji Łukaszenki po raz pierwszy od 2020 roku odwiedził unijne państwo. – To element dobrych relacji Węgier z Rosją – komentuje analityk OSW.

Publikacja: 14.04.2023 03:00

Węgierski flirt z białoruskim dyktatorem

Foto: AFP

– Czy tak wygląda izolacja międzynarodowa Białorusi? – pytają, nie kryjąc satysfakcji, propagandyści Aleksandra Łukaszenki. Odnoszą się w ten sposób do środowego pobytu szefa białoruskiej dyplomacji Siarheja Alejnika w Budapeszcie. To jego pierwsza wizyta w państwie Unii Europejskiej, odkąd objął stanowisko po zmarłym w listopadzie wieloletnim szefie MSZ Uładzimirze Makieju. Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó wyraził „nadzieję na szybsze pokojowe uregulowanie konfliktu w Ukrainie”. Alejnik zaś powtórzył tezy z niedawnego wystąpienia białoruskiego dyktatora, który opowiedział się za natychmiastowym zawieszeniem broni i rozpoczęciem negocjacji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Administracja Trumpa zamyka media. "Nagroda dla dyktatorów i despotów”
Polityka
Europa dozbroi Ukrainę? Wątpliwości mają nie tylko Węgry
Polityka
Demokraci kapitulują przed Trumpem
Polityka
Kiedy koniec wojny w Ukrainie? Kreml chce grać na czas
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Nadchodzi koniec Radia Wolna Europa? Prezent Trumpa dla dyktatorów
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń