USA: Trump oskarżony. Proces będzie toczyć się w czasie kampanii wyborczej?

Po postawieniu Donalda Trumpa w stan oskarżenia przez wielką ławę przysięgłych Nowego Jorku proces nie rozpocznie się wcześniej niż za ponad rok - uważają eksperci, których cytuje Reuters.

Publikacja: 31.03.2023 08:00

Stormy Daniels i Donald Trump

Stormy Daniels i Donald Trump

Foto: AFP

Donald Trump został oskarżony przez wielką ławę przysięgłych Nowego Jorku w związku zarzutem fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z przekazaniem pieniędzy przez jego byłego prawnika, Michaela Cohena, m.in. gwieździe filmów porno, Stormy Daniels.

Fakt iż - jak oceniają eksperci ds. prawa - proces Trumpa ruszy prawdopodobnie dopiero w 2024 roku oznacza, iż będzie on stawał przed sądem w czasie kampanii prezydenckiej przed wyborami prezydenckimi, w których może być kandydatem Partii Republikańskiej na prezydenta, a nawet już po wyborach.

Czytaj więcej

Trump o postawieniu go w stan oskarżenia: USA są krajem trzeciego świata

Prezydent USA będzie stawał przed sądem w sprawie karnej?

Na razie zarzuty wobec Trumpa w związku ze sprawą Stormy Daniels nie są znane. Prawdopodobnie dotyczą one - zdaniem ekspertów ds. prawa - fałszowania sprawozdań finansowych, aby ukryć cel wypłaty pieniędzy Stormy Daniels.

Prawnik Trumpa oskarża Stormy Daniels o wymuszenie. Trump zaprzecza, jakoby kiedykolwiek miał z nią romans.

Po postawieniu go w stan oskarżenia Trump jest pierwszym prezydentem USA, który mierzy się z oskarżeniem w sprawie karnej.

Czytaj więcej

Donald Trump postawiony w stan oskarżenia

Reuters przypomina, że w pierwszych trzech kwartałach 2022 roku średni czas jaki upływał na Manhattanie od momentu aktu oskarżenia do wydania wyroku w sprawie karnej wynosił 900 dni.

Jak zauważa Reuters sytuacja, w której istnieje możliwość, że kandydat na prezydenta albo nawet prezydent USA będzie oskarżonym w sprawie karnej, to sytuacja bezprecedensowa, która oznacza "wypłynięcie na nieznane wody" prawne. Trump, gdyby został prezydentem, nie mógłby na pewno ułaskawić się od zarzutów stawianych przez stan Nowy Jork.

- To jest tak bezprecedensowe że trudno coś powiedzieć - mówi Karen Friedman Agnifilo, była prokurator z Manhattanu.

Czytaj więcej

Jakie śledztwa toczą się przeciwko Donaldowi Trumpowi?

Trump oskarża prokuratora z Manhattanu, Alvina Bragga, o oskarżanie go dla "politycznego zysku" i może starać się o oddalenie zarzutów na tej podstawie.

Według rzecznika Bragga prokuratura i zespół prawników Trumpa negocjują obecnie kiedy Trump przyjedzie do Nowego Jorku z Florydy, by można było wziąć od niego odciski palców.

Następnie Trump ma pojawić się w sądzie, gdzie zostanie formalnie oskarżony. Według "New York Times" Trump ma stawić się w sądzie w przyszłym tygodniu. Jeśli Trump nie chciałby stawić się dobrowolnie, wówczas śledczy mogliby ubiegać się o jego ekstradycję z Florydy, choć gubernator Florydy, Ron DeSantis zapowiedział już, że nie będzie współpracował w tej sprawie, którą uważa za polityczną. 

Donald Trump kontra Stormy Daniels. O co chodzi w sprawie?

Sprawa przeciwko Donaldowi Trumpowi ma związek z wypłatą 130 tys. dolarów gwieździe filmów pornograficznych, Stormy Daniels, w czasie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku.

Daniels (jej prawdziwe imię i nazwisko to Stephanie Clifford) twierdzi, że miała romans z Trumpem w 2006 roku, czemu były prezydent USA zaprzecza.

W 2016 roku, w czasie trwania kampanii prezydenckiej, Daniels zaoferowała prasie, że - za pieniądze - opowie jej historię swojego romansu z Trumpem.

Ówczesny prawnik Trumpa, Michael Cohen, dowiedział się o planach Daniels i wypłacił jej 130 tys. dolarów w zamian za milczenie.

Gdy Trump został prezydentem zwrócił Cohenowi pieniądze, przekazując mu ponad dwukrotność wypłaconej Daniels kwoty. Nadal jednak zaprzeczał, jakoby miał romans z gwiazdą filmów pornograficznych.

Cohen miał zapłacić też byłej modelce Playboya, Karen McDougal, która twierdziła, że miała romans z Trumpem.

Trumpowi, w związku ze sprawą wypłaty pieniędzy Daniels, stawianych jest ponad 30 zarzutów związanych z oszustwami biznesowymi - podaje CNN. Akt oskarżenia w sprawie Trumpa pozostaje niejawny.

Donald Trump został oskarżony przez wielką ławę przysięgłych Nowego Jorku w związku zarzutem fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z przekazaniem pieniędzy przez jego byłego prawnika, Michaela Cohena, m.in. gwieździe filmów porno, Stormy Daniels.

Fakt iż - jak oceniają eksperci ds. prawa - proces Trumpa ruszy prawdopodobnie dopiero w 2024 roku oznacza, iż będzie on stawał przed sądem w czasie kampanii prezydenckiej przed wyborami prezydenckimi, w których może być kandydatem Partii Republikańskiej na prezydenta, a nawet już po wyborach.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki
Polityka
Donald Trump pójdzie do aresztu? 10 kar grzywny nie przyniosło rezultatów
Polityka
Wielka Brytania: Będzie próba obalenia rządu Rishiego Sunaka w Izbie Gmin
Polityka
Rozkaz Putina ws. broni atomowej. Rosja przeprowadzi ćwiczenia
Polityka
Jerzy Buzek: PiS bije brawo Orbánowi, który rozsadza UE od środka