Miedwiediew ocenił, że skuteczność MTK jest zerowa i wymienił działania USA w Afganistanie i Iraku jako przykład braku reakcji ze strony sędziów trybunału.
"Postanowili osądzić prezydenta innego mocarstwa atomowego, które nie jest członkiem MTK, na tych samych przesłankach co USA i inne kraje" - napisał. "Jest to przecież zawalenie się podstaw i zasad prawa. W tym postulatu nieuchronności odpowiedzialności. Teraz nikt nie będzie chodził do żadnych organów międzynarodowych, wszyscy będą uzgadniać między sobą. Wszystkie głupie decyzje ONZ i innych struktur będą pękać w szwach. Nadchodzi ponury zachód słońca całego systemu stosunków międzynarodowych. Zaufanie się wyczerpało" - dodał.
Zdaniem Miedwiediewa, "sędziowie MTK trudzą się na darmo". "Niestety, panowie, każdy kroczy pod Bogiem i rakietami. Można sobie wyobrazić użycie hipersonicznego Oniksa (rosyjski pocisk) z Morza Północnego z rosyjskiego okrętu na haski sąd. Nie da się go zestrzelić, niestety. A sąd to tylko nędzna organizacja międzynarodowa, a nie ludność kraju NATO. Więc wojny też nie rozpętają. Oni się boją. I nikomu nie będzie przykro. Tak więc, obywatele sędziowie, patrzcie uważnie w niebo..." - kończy były prezyent.
Nakaz aresztowania Putina
W komunikacie, opublikowanym przez MTK, można przeczytać, że rosyjski przywódca jest oskarżany o „odpowiedzialność za zbrodnię wojenną polegającą na bezprawnej deportacji ludności (dzieci) oraz bezprawnym przesiedleniu ludności (dzieci) z okupowanych obszarów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej”.
„Zbrodnie miały być popełniane na terytorium okupowanym na Ukrainie co najmniej od 24 lutego 2022 r. Istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić, że Putin ponosi osobistą odpowiedzialność karną za wyżej wymienione przestępstwa, za bezpośrednie popełnienie czynów, wspólnie z innymi osobami i/lub za pośrednictwem innych osób oraz za niewłaściwą kontrolę nad podwładnymi cywilnymi i wojskowymi, którzy popełnili te czyny lub dopuścili do ich popełnienia, i którzy znajdowali się pod jego skuteczną władza i kontrolą na podstawie odpowiedzialności zwierzchniej” - głosi oświadczenie MTK.