Wiceszef MSZ: Białoruś stanie po stronie Putina? Odpowiedzią miażdżące sankcje

Zdaniem wiceszefa MSZ Marcina Przydacza „nie możemy wykluczyć, że Aleksander Łukaszenko będzie chciał w pełni stanąć po stronie Władimira Putina w wojnie z Ukrainą”. - Odpowiedzią powinny być miażdżące sankcje wobec Białorusi oraz dalsza izolacja Rosji i jej popleczników na międzynarodowych forach -zaznaczył w rozmowie z Polskim Radiem 24.

Publikacja: 10.01.2023 11:02

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Marcin Przydacz, wiceszef MSZ

Foto: TV.RP.PL

adm

Z doniesień niezależnych mediów wynika, że Białoruś wspiera Rosję wysyłając jej uzbrojenie, amunicję i sprzęt wojskowy oraz udostępniając jej swoje terytorium. Na Białoruś miało przybyć w niedzielę 12 śmigłowców wojskowych z Rosji – poinformował opozycyjny polityk białoruski Paweł Łatuszka, który podkreślał, że należy spodziewać się przybycia w najbliższym czasie także samolotów wojskowych.

Do sprawy odniósł się w Polskim Radiu 24 wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Jak przypomniał, próba wciągnięcia Białorusi do wojny nie jest niczym nowym. - Rosja atakowała już Ukrainę z terytorium Białorusi. Miało to miejsce w lutym zeszłego roku podczas oblężenia Kijowa - powiedział. - Z pewnością toczone są rozmowy w atmosferze nacisków, aby Białoruś ze swoimi siłami dołączyła do działań zbrojnych - dodał. 

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Koniec Trzeciej Drogi. Czy ludowcy myślą o sojuszu z Platformą Obywatelską?
Polityka
Kołodziejczak: Minister nie do końca korzystał z mojej pomocy. Siekierski: Szkodził jedności koalicji
Polityka
Czy Karol Nawrocki będzie miał dostęp do tajemnic NATO? ABW odpowiada
Polityka
Donald Tusk po posiedzeniu RBN: Postawiłem kwestię wiarygodności wyborów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Andrzej Duda: W tej sprawie rząd i ja mówimy jednym głosem