Reklama
Rozwiń
Reklama

Kto ważniejszy: von der Leyen czy Michel?

Rywalizacja między przewodniczącą Komisji Europejskiej i szefem Rady Europejskiej pogłębia się. Tym razem w sprawie Chin.

Publikacja: 02.12.2022 03:00

Charles Michel

Charles Michel

Foto: AFP

Charles Michel spotkał się w czwartek z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Termin podróży Belga w środku protestów przeciwko restrykcjom covidowym w Państwie Środka i naciskom ze strony USA, aby Unia ograniczyła współpracę z autorytarnym reżimem, jest bardzo kontrowersyjny. Ale wskazuje też na coraz głębsze podziały w samej unijnej centrali.

Do Chin nie pojechała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, choć to kierowana przez nią instytucja ma niepomiernie większe uprawnienia w sprawach gospodarczych (jak polityka handlowa) niż te w gestii Charlesa Michela.

Czytaj więcej

Unia kluczy w relacjach z Chinami

Jak ujawnił „Financial Times”, w środę, w czasie spotkania z ambasadorami „27” przedstawiciel KE przyznał, że Michel nawet nie konsultował z von der Leyen stanowiska UE wobec Chin. Sprawa jest tym bardziej kuriozalna, że kilka dni wcześniej do Pekinu poleciał kanclerz Niemiec Olaf Scholz, z którym Ursula von der Leyen była w jednym rządzie Angeli Merkel.

Rywalizacja między von der Leyen i Michelem wyszła na jaw w kwietniu 2021 r. Podczas wizyty w Ankarze prezydent Recep Erdogan przyjmował obu wysłanników Unii w pomieszczeniu, gdzie były tylko dwa fotele i dwie kanapy. Ponieważ Turek zajął jeden z foteli, Michel usiadł koło niego, pozostawiając Niemce kanapę – w protokole dyplomatycznym miejsce mniej godne. Zostało to zinterpretowane jako sygnał maczyzmu Michela: von der Leyen jest pierwszą kobietą kierującą KE.

Reklama
Reklama

Wkrótce okazało się jednak, że walka przybrała też polityczny wymiar. Zdaniem „Der Spiegel” Michel ma potężnego sojusznika: Emmanuela Macrona. Nie chodzi tylko o to, że rodzimym językiem obu panów jest francuski. Belg reprezentuje instytucję, gdzie współpraca ma charakter międzyrządowy i daje wyraz francuskiej potędze. Komisja Europejska ma zaś charakter ponadnarodowy.

Jeszcze we wrześniu Michel przyznał jednak publicznie, że „nie będzie czekał na von der Leyen” z podjęciem działań na rzecz ograniczenia wzrostu cen energii w Unii. To zaś już dotyka kompetencji obu instytucji zapisanych w unijnych traktatach.

Polityka
Rzecznik Kremla napomina Polskę: W G20 nie ma miejsca na wypaczenia i politykę
Polityka
KE reaguje na zakaz wjazdu do USA dla pięciorga Europejczyków. Wśród nich unijny komisarz
Polityka
Donald Trump wchodzi na pomnik prezydenta Kennedy’ego
Polityka
„Zestaw danych 8”. Są nowe dokumenty w sprawie Jeffreya Epsteina
Polityka
Czy politycy niemieckiej AfD zbierają informacje cenne dla rosyjskiego wywiadu?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama