Reklama

Giennadij Gudkow: Cisnąć, dociskać, by reżim padł

Wszyscy życzymy mu szybkiego odejścia, ale nie możemy nawoływać do dokonania zamachu stanu – mówi Giennadij Gudkow, były oficer KGB, a obecnie opozycjonista.

Publikacja: 07.11.2022 03:00

Giennadij Gudkow

Giennadij Gudkow

Foto: Wikipedia/fot. Bogomolov.PL/CC BY-SA 3.0

Jak zwyciężyć Putina?

Odpowiedź jest dość prosta. Powinien ponieść wojskową klęskę w Ukrainie i to będzie początkiem jego końca. Innego wyjścia na razie nie ma.

Czytaj więcej

Rosyjska opozycja rozmawiała w Polsce o obaleniu Putina

Przedstawiciel Ukrainy, deputowany Ołeksij Honczarenko, wzywał was jednak do znalezienia „własnego hrabiego Klausa von Stauffenberga”, który dokona zamachu na Putina.

Czytaj więcej

Jelena Łukjanowa: Niech Putin nie mówi za mnie
Reklama
Reklama

Uważam, że poniosły go emocje, skądinąd zrozumiałe.

Ale większość ekspertów – na wschodzie, na zachodzie, w Ukrainie czy nawet u nas – uważa, że tylko tak można zakończyć wojnę i rozpocząć zmiany w Rosji.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: „Biali” Rosjanie znów w Warszawie

My nie możemy wzywać do zabójstwa i zamachu stanu! My możemy chcieć tego, ale nie możemy do tego nawoływać. Wszyscy życzymy mu szybkiego odejścia, najlepiej dzisiaj. Ale jedynym realnym wyjściem jest ciśnięcie go na polu walki i dociskanie sankcjami, by jego władza padła. Dwie drogi: wojenna i sankcyjna. Innych wyjść nie ma.

Czytaj więcej

Alternatywa dla rządów Putina?

A gdzie tu miejsce dla was?

Reklama
Reklama

Wspierać Ukrainę w drodze do zwycięstwa i wpływać na opinię publiczną w Rosji. Wojna bowiem zakończy się dopiero, gdy padnie reżim Putina. Jeśli zostawimy go na Kremlu, nawet pokonanego, to bardzo szybko będziemy mieli nową wojnę i to znacznie gorszą.

Może będzie jak z carem Iwanem Groźnym, który po przegranej wojnie inflanckiej dogorywał na Kremlu przez ostatnie dwa lata życia.

Cóż, różne warianty wchodzą w grę. Może dojść nawet do masowych wystąpień społecznych. A może obali go jego własna elita.

Tam są jakieś nastroje antyputinowskie?

Jego własna elita nienawidzi go. Dlatego że pozbawił jej wszystkiego: bogactw, możliwości, perspektyw. Nie oczekiwała od Putina, że zacznie prawdziwą wojnę z Ukrainą. Dopóki nie zaczęła się inwazja, nie domyślali się, do głowy im nie przychodziło, że on zdecyduje się na tę bezsensowną wojnę. Mam pewność co do tego, bo słyszałem to od ludzi, którzy mieli okazję bezpośrednio rozmawiać z nim. Byli w szoku po decyzji o ataku na Ukrainę, wielu nadal z tego stanu szoku nie wyszło do dziś. Nienawidzą Putina, ale uważają, że nic nie mogą zrobić. Na razie.

A pan nie czuje jakiegoś związki z prezydentem? Obaj byliście pułkownikami KGB.

Reklama
Reklama

Oj, pułkowników w Rosji jest co nie miara. Generałów też nie brakuje. Ale jeśli chodzi o to, czy moja służba w Komitecie określiła moje dalsze życie, to nie. Oczywiście jest pewne profesjonalne przygotowanie, ale jak zostanie ono wykorzystane, to całkowicie zależy od poszczególnych ludzi. Polityka Putina nie jest wyłącznie skutkiem jego służby, dokładniej – nie została zdeterminowana przez nią.

Polityka
Biały Dom ucina spekulacje i ujawnia wyniki rezonansu Donalda Trumpa
Polityka
Żółw Franklin topi narkoterrorystów. Hegseth wykorzystał bohatera serii dla dzieci
Polityka
Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie
Polityka
Odmrożenie rosyjskich aktywów. Rosja grozi półwieczem procesów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Marek Matusiak: Ogromna część Izraelczyków nie uważa, że w Gazie są niewinni ludzie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama