Reklama

Janusz Piechociński: Za PiS importowano więcej węgla z Rosji niż za PO

Służby powinny zweryfikować tezy pana Falenty – uważa Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie PO-PSL.

Publikacja: 04.11.2022 03:00

Janusz Piechociński: Za PiS importowano więcej węgla z Rosji niż za PO

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Na czym polegała rola Marka Falenty w zaopatrzeniu Polski w węgiel z Rosji za rządów PO-PSL?

Był jednym z przedsiębiorców zajmującym się importem i obrotem węgla. Do mojego resortu w latach 2012–2015 nie płynęły żadne sygnały od służb państwowych, że działa, naruszając prawo. Pojawiające się teraz oceny i wypowiedzi są elementem polityki i konsekwencji zapadłych w przeszłości postępowań prokuratury i wyroków sadowych. Wszystkie wypowiedzi powinny być na bieżąco oceniane i komentowane przez organy państwa do tego powołane, a w procesie weryfikacji ogłaszanych często sensacyjnych wypowiedzi wydaje się niezbędna sejmowa komisja śledcza, przed którą wszyscy wypowiadają się pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Czytaj więcej

Falenta: Nigdy nie sprzedałem żadnych taśm

Czy rząd PO-PSL próbował zablokować import rosyjskiego węgla do Polski, jak twierdzi Falenta?

W końcu 2012 roku załamała się na rynkach światowych koniunktora cenowa dla wydobycia i sprzedaży węgla. Od 2013 r. załamały się na rynkach światowych i w portach ARA ceny węgla i koksu, co boleśnie odbiło się na koniunkturze polskiego górnictwa węgla kamiennego, największego w Unii Europejskiej. Wystarczy popatrzeć na kilka wykresów opisujących wydobycie, eksport i import węgla w Polsce. W 2015 wydobywaliśmy 72,2 mln ton, w 2016 – 70,4, w 2017 – 65,5, w 2018 – 63,4, w 2019 – 61,6, a w 2020 już tylko 54,4 mln ton. W latach 2013–2014 spadało zapotrzebowanie na węgiel, rosły zapasy przy kopalniach i energetyce, a związkowcy bardzo silni w branży górniczej na masową skalę uruchomili akcje protestacyjne i żądali gwarancji zatrudnienia, wzrostu płac i zwiększonego zaangażowania budżetu państwa i państwowej energetyki w stabilizacje sytuacji. Szczególną rolę odegrała w protestach Śląska i Górnicza Solidarność, silnie politycznie wspierana przez parlamentarzystów PiS. W tamtych latach udawało się nam utrzymać wysoki poziom eksportu, a import także pod ciśnieniem społecznym sprowadzić do brakującego na rynku węgla do spalania w niskiej emisji i wytwarzania koksu. Wtedy nie sprowadzaliśmy węgla de facto dla energetyki. Gwałtownie zmieniło się to po przejęciu władzy przez PiS, a szczytem importu był – przy znaczącym spadku polskiego wydobycia – rok 2018. W latach 2018–2019 rząd szukał nawet miejsc na centralne magazyny węglowe, aby nie zablokować wydobycia ze względu na przepełnione składy przy kopalniach.

Reklama
Reklama

Efektem podjętych działań było zredukowanie importu. Jeszcze raz przypominam: w latach 2011 i 2012 Polska była importerem netto węgla. W 2013 wolumen importu i eksportu się zrównał. W wyniku podjętych w 2014 roku działań w 2015 i 2016 roku Polska odzyskała pozycje eksportera netto. Od 2017 do 2021 roku Polska jest importerem netto z historycznym wynikiem importu 18,3 mln ton, z czego 13,1 z Rosji.

Czy gdy pan był minister gospodarki, premier Tusk niszczył firmę Falenty Składy Węgla?

Nie mam żadnej wiedzy o tym, że mogło to wystąpić. Premier Tusk, tak jak i premier Ewa Kopacz, w związku z trudnościami polskiego górnictwa słusznie stawiał na ochronę krajowego rynku przy gigantycznych kłopotach z zagospodarowaniem krajowego wydobycia.

Według Falenty premier Tusk chciał zniszczyć jego firmę.

Nie sądzi pan, że to pytanie w pierwszej kolejności do prokuratorów i sędziów w sprawie pana Falenty? Czy te wątki były przez niego sygnalizowane w jego sprawach i zweryfikowane? Do służb specjalnych, skoro pojawia się wątek „obcych”, którzy przejęli większość terminali i składów?

Czy rząd PO-PSL chciał przejąć firmę Marka Falenty za 1 zł?

Reklama
Reklama

Na to pytanie również nie politycy i dziennikarze powinni odpowiadać, skoro takie zarzuty się pojawiają. Weryfikacja takich tez zrobiona szybko przez służby państwowe (Ministerstwo Sprawiedliwości, prokuratura, służby) uzdrawiałaby debatę publiczną.

Czy za rządów PO-PSL importowano więcej węgla z Rosji niż po ich upadku za rządów PiS?

Przywołam dane GUS dotyczące importu węgla do Polski (w mln ton): 2015 – 8,3 (z Rosji 4,9), 2016 – 8,3 (z Rosji 5,2), 2017 – 13,4 (z Rosji 8,7), 2018 –18,3 (z Rosji 13,1), 2019 – 16,7 (z Rosji 10,8), 2020 – 12,8 (z Rosji 9,4), 2021 – 12,6 (z Rosji 8,3).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Karol Nawrocki w rocznicę powstania Radia Maryja: Głosiciel prawdy, jedności i wierności
Warszawa
Dokumenty Aleksandra Kwaśniewskiego trafiły do archiwum. Gdzie będzie można je zobaczyć?
Polityka
Donald Tusk: Tak długo, jak KO będzie u władzy, Polska będzie bezpieczna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Sejm nie odrzucił weta Nawrockiego. Tusk: To bardzo dziwnie wygląda
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama