Trwająca od kilkunastu miesięcy dyskusja o środkach z Krajowego Planu Odbudowy i relacjach rządu z Komisją Europejską nabrała w poniedziałek nowego impetu. Wszystko za sprawą informacji „Rzeczpospolitej” o ryzykach dla unijnego budżetu, które wywołały poruszenie – chociaż z różnych powodów zarówno w szeregach PiS, jak i opozycji. O blokadzie pisał też „Financial Times”.
    Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, na samym wstępie zaznaczają, że ich zdaniem ostatecznie do blokady środków m.in. z funduszu spójności nie dojdzie. Politycy opozycji w Sejmie używają ostrych słów i argumentów. I nikt nie ma wątpliwości, że w ten czy inny sposób „kwestia europejska” będzie obecna w rozkręcającej się kampanii wyborczej. A w tle pojawiają się pomysły dotyczące zmiany sytuacji w Sejmie jeszcze przed wyborami.