W trakcie swojego wystąpienia na białostockim rynku lider Polski 2050 podkreślał znaczenie nadchodzących wyborów do Sejmu. - Gdziekolwiek dziś się nie ruszę – mam wrażenie, że Polacy wybiegli przed dom, czują, że gdzieś w okolicy się pali. Są zaniepokojeni. Chcą coś zrobić, żeby znów poczuć się bezpiecznie. Chcą chronić swoje domy, rodziny, to co wypracowali. Nie ufają politykom, bo ci wielokrotnie, cynicznie ich wykorzystali. A jednak mają pełną świadomość, że to wyjątkowa chwila. W Stalowej Woli miałem spotkanie z mieszkańcami pod halą targową. Jeden z przybyłych przedstawił mi się: był posłem opozycji po wyborach w 1989 r. „Przyszedłem zobaczyć, co się zmieniło” – mówił. Zgodziliśmy się, że te nadchodzące wybory będą porównywalne wagą do tamtych, będą najważniejsze od 30. Lat. Ten moment ułoży Polskę na pokolenia - mówił Hołownia.