W sobotę w Warszawie zorganizowano marsz pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie". Na stołecznych ulicach pojawiło się, w zależności od szacunków, od 45 do 240 tys. osób.
Frasyniuk mówił w TVN24, że sobotni marsz KOD był bardzo ważnym wydarzeniem. - Jacyś durnie mówią, że było 40 tys., a Jarosław Kaczyński wie, że to było 200 tys - powiedział. Jego zdaniem prezes PiS jest świadomy, że na kolejnym marszu pojawi się dwa razy więcej osób.
- Wie, że już nie ma takiej możliwości w Europie, żeby zawezwać ZOMO, które nas rozpędzi pałkami, bo nawet w Moskwie demonstracji pałkami się nie rozbija. Więc mam wrażenie, że do Jarosława Kaczyńskiego dociera bankructwo tego, co próbuje robić w Polsce - mówił Frasyniuk.
Były opozycjonista uważa, że trzeba organizować kolejne marsze. - Systemy totalitarne - jak nie strzela się do ludzi - padają, wtedy kiedy ludzie skutecznie dreptają po tych ulicach do skutku. I do skutku będziemy wychodzić - powiedział.
- Było takie znane hasło, bardzo popularne: "wiosna nasza, zimą was nie będzie". Wierzę, że tak się wydarzy - dodał.