PO, atakując polityka PiS kandydującego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, złamała niepisaną zasadę obowiązującą w polskiej polityce: głosujemy na swoich. Ale Jarosław Kaczyński nie poświęci zasad dla rewanżu – napisał w "Rzeczpospolitej" eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Informację o poparciu dla Donalda Tuska potwierdziła dziś rzecznik klubu PiS Beata Mazurek. Zastrzegła jednocześnie, że Tusk otrzyma poparcie, jeśli nie będzie szkodził Polsce. Czytaj więcej.
Głos w sprawie zabrała także Krystyna Pawłowicz z PiS. "TUSK na kolejne 2,5 roku w Brukseli? Nie jesteśmy mściwi,to prawda,ale czy ponad politycznym podziałem rzeczywiście będzie to z korzyścią dla POLSKIEGO interesu? JAKIEGO polskiego interesu?TUSK nastawia przecież w UE nielojalnie przeciwko legalnym polskim władzom. W interesie NIEMIEC." - napisała na Facebooku Pawłowicz.
"Nie ma chyba standardu,że otrzymuje się nagrodę za jaskrawą nielojalność wobec swego państwa,które deleguje. Zwłaszcza TERAZ,gdy walczyć MUSIMY z Unią o naszą suwerenność w bardzo istotnych sprawach. Tusk nadal w Brukseli nie będzie w polskim interesie." - czytamy dalej.
"Chyba,że tam mniej zaszkodzi Polsce,niż gdyby był tu między nami. Moim skromnym zdaniem,raczej Trybunał Stanu w Polsce,niż utrzymywanie szkodzącego nadal Polsce urzędowania Tuska u boku p.Merkel na wywczasach w Brukseli." - kończy posłanka PiS.