Reklama
Rozwiń

Fabio Squillante: Ameryka nie odda Włoch populistom

Meloni i Salvini nigdy nie staną na czele rządu – uważa Fabio Squillante, prezes rzymskiego instytutu analiz Agenzia Nova.

Publikacja: 18.07.2022 03:00

W środę premier Mario Draghi zdecyduje w parlamencie, czy ostatecznie poda się do dymisji

W środę premier Mario Draghi zdecyduje w parlamencie, czy ostatecznie poda się do dymisji

Foto: afp

Stabilność Włoch zasadza się dziś na jednym człowieku, Mario Draghim?

Tak i nie. Włochy to bardzo dziwny kraj. Ma niezwykle silną gospodarkę, przemysł, koncerny sprzedające produkty na całym świcie. Ale jednocześnie jest obarczony wyjątkowo niewydolnym systemem politycznym. To klucz do zrozumienia obecnego kryzysu. Ten układ zaczął nam ciążyć szczególnie mocno po 1992 r., gdy dotychczasowa, skorumpowana klasa polityczna musiała odejść. Od tamtej pory przeprowadzono jeszcze dwie, trzy takie czystki. I dziś nie mamy właściwie żadnego polityka, który miałby predyspozycje do kierowania krajem. Nie ma mężów stanu! Z pewnością nie jest nim przywódca Ligi Matteo Salvini, stojąca na czele Braci Włochów (FdI) Georgia Meloni czy lider Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S) Giuseppe Conte. Ten ostatni, wymuszając w ten weekend na ministrach należących do jego partii opuszczenie ekipy Draghiego, chce, aby rząd jedności narodowej ostatecznie upadł. Ale nie uratuje to jego ugrupowania, które choć w wyborach w 2018 r. otrzymało 34 proc., teraz nie dostanie więcej niż 7 proc.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Donald Trump: Groziłem Władimirowi Putinowi zbombardowaniem Moskwy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Czy grozi nam nowy Czarnobyl? Dyrektor MAEA uspokaja
Polityka
Czy w Moskwie pojawi się w końcu pomnik Stalina?
Polityka
Donald Trump zmienił zdanie w sprawie Ukrainy. Jak wyglądały kulisy decyzji?
Polityka
Netanjahu chce Nobla dla Trumpa. A czego chce dla Strefy Gazy?