Reklama

Bezpieczeństwo energetyczne zdominuje polską politykę?

Opozycja domaga się wyjaśnień w sprawie bezpieczeństwa Polski po odcięciu gazu przez Rosję. Rząd zapewnia, że kraj da sobie radę.

Publikacja: 27.04.2022 20:18

Mateusz Morawiecki (na zdj. podczas marcowej wizyty w budowanej w Goleniowie tłoczni gazu gazociągu

Mateusz Morawiecki (na zdj. podczas marcowej wizyty w budowanej w Goleniowie tłoczni gazu gazociągu Baltic Pipe) podkreśla, że suwerenność energetyczna Polski to dzieło PiS

Foto: PAP/Jerzy Muszyński

Zakręcenie gazowego kurka to kolejne w ostatnich miesiącach wydarzenie, które zmienia kurs krajowej polityki. Premier Mateusz Morawiecki w środę akcentował kwestie bezpieczeństwa. – Dzięki naszej przezorności, roztropności i wytrwałej realizacji projektów gazowych Polska stała się niezależna gazowo od Rosji. Żaden szantaż nam nie grozi – powiedział w trakcie konferencji prasowej, która odbyła się nieopodal tłoczni gazu Gaz-Systemu w Rembelszczyźnie pod Warszawą.

Sprawa bezpieczeństwa energetycznego wychodzi na jeden z pierwszych planów polityki. Tak samo jak spór o przeszłość. W kuluarach można usłyszeć, że chociaż do wyborów ponad rok, to kwestie energetycznego bezpieczeństwa będą jednym z ważniejszych motywów w kampanii wyborczej. Politycy PiS podkreślają, że będzie ona również dotyczyć tego, kto i jakie decyzje w kwestii bezpieczeństwa podejmował w przeszłości. Politycy opozycji – zwłaszcza PO – przekonują, że fakty będą po ich stronie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Krzysztof Bosak o dronach nad Polską: Gdyby nie sojusznicy byłoby krucho
Polityka
Leszek Miller o Wołodymyrze Zełenskim: Typowa „ruska onuca”
Polityka
To nie był rosyjski dron? Minister: Bardzo prawdopodobne, ale nie należy się tym emocjonować
Polityka
Marek Kozubal: Kto strzela naszym żołnierzom w plecy?
Reklama
Reklama