Zdaniem Fogla strajk kontrolerów lotu, który został zapowiedziany na "majówkę" jest "niebezpieczny i ryzykowny dla działania państwa polskiego".
- Zwłaszcza jeśli chodzi o ruch lotniczy na naszych południowo-wschodnich rubieżach, który jest dość intensywny i związany z kwestiami bezpieczeństwa Polski. Stawianie tego na szali nie jest specjalnie odpowiedzialne. Rozmawiamy z kontrolerami lotniczymi, Ministerstwo Infrastruktury i Agencja Żeglugi Powietrznej są z nimi w stałym kontakcie. Warto podkreślić, że wszystkie postulaty dotyczące bezpieczeństwa i dyżurów zostały spełnione - bezpieczeństwem pasażerów nikt nie zamierza igrać. W tym momencie mamy jedynie do czynienia z rozmowami na temat oczekiwań płacowych. Dzisiaj średnie zarobki kontrolerów lotniczych to 30 tysięcy złotych miesięcznie. Oczekiwania, które są obecnie formułowane, plasowałyby te zarobki w okolicach 80 tysięcy złotych - mówił wicerzecznik PiS-u.
Polska nie uchyla się od swoich obowiązków humanitarnych, przyjmujemy uchodźców z terenów Ukrainy, bo uważamy to za nasz moralny obowiązek
Poseł został następnie zapytany o to czy Polska dostanie środki z UE na pomoc uchodźcom z Ukrainy.
- Polska nie uchyla się od swoich obowiązków humanitarnych, przyjmujemy uchodźców z terenów Ukrainy, bo uważamy to za nasz moralny obowiązek. Ale w związku z tym wydajemy dużo pieniędzy, dlatego UE powinna stworzyć fundusz kompensujący dla krajów, które przyjmują uchodźców. Rozmawiamy z naszymi partnerami, ale oczekujemy, że instytucje europejskie same z siebie będą mieć tę świadomość. Gdy mieliśmy kryzys związany z wojną w Syrii, uchodźcy napływali dużo wolniej do Turcji, niż teraz Ukraińcy do Polski. Wtedy uruchomiono miliardowe środki na wsparcie rządu tureckiego. Trudno zrozumieć dlaczego Turcja i uchodźcy syryjscy mieliby być traktowani lepiej niż Polska, Rumunia, Węgry i uchodźcy z Ukrainy - stwierdził gość Polskiego Radia.