Schetyna zwrócił uwagę, że minister spraw wewnętrznych podjął decyzję ws. uruchomienia syren w rocznicę katastrofy smoleńskiej "kilkanaście godzin przed 8:41 10 kwietnia".
- Ja bym oczekiwał w takich sytuacjach, tak delikatnych i wrażliwych, elementarnych konsultacji. Nie ma żadnego problemu, żeby wojewodowie na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji skonsultowali to z prezydentami największych miast - przekonywał poseł PO.
W związku z sytuacją na Ukrainie, PiS i Jarosław Kaczyński wyczuwa koniunkturę i chce mówić o zamachu i wskazywać sprawców tego zamachu
Grzegorz Schetyna, były przewodniczący PO
- To można było zrobić w ciągu kilku godzin. Nie zrobiono tego, tylko narzucono tę akcję. To się spotkało z reakcją. To niepotrzebne upolitycznienie tej sprawy - stwierdził Schetyna.
- Z reguły prezydenci miast odrzucali tę propozycję. Tam gdzie wojewodowie zarządzają tym systemem syreny zostały uruchomione. To niepotrzebne. Ten dzień powinien być czasem refleksji, skupienia i pamięci - dodał.
Następnie Schetyna był pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w niedzielę mówił o zamachu w Smoleńsku i mówił, że obecnie trzeba się skupić na pociągnięciu winnych tego zamachu do odpowiedzialności.
Czytaj więcej
Lech Kaczyński prowadził w sposób konsekwentny i co najważniejsze umiał to robić, politykę zmierzającą do przeciwstawienia się rosyjskim planom, planom, które potrafił rozszyfrować, które potrafił opisać i przewidzieć- mówił w czasie przemówienia przed Pałacem Prezydenckim wicepremier i prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
- To zapowiedź tego, czego będziemy świadkami już dziś o godzinie 11, gdy Macierewicz będzie prezentował raport swojej podkomisji. To przywrócenie tematu smoleńskiego i przywołanie tez o tzw. zamachu, o tym wszystkim czego szukano, jako kontekstu tej katastrofy. Dziś, w związku z sytuacją na Ukrainie, PiS i Jarosław Kaczyński wyczuwają koniunkturę i chcą mówić o zamachu i wskazywać sprawców tego zamachu. To początek nowego etapu rozmowy o Smoleńsku: jeszcze więcej złych emocji, jeszcze więcej wojny polsko-polskiej w tej sprawie, jeszcze więcej podziałów między nami - ocenił.
- Przez 12 lat nie było żadnych sygnałów, które mogłyby potwierdzić tezę o zamachu. Ona jest całkowicie wymyślona i używana jako polityczny oręż przeciw opozycji - dodał Schetyna.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny