Reklama

Jaros: Wielu Polaków czeka na powrót Tuska

Były polityk PO Michał Jaros tłumaczył w programie RZECZoPOLITYCE powody swojego przejścia do Nowoczesnej. - Jeśli PO nie zjednoczony się z innymi partiami to nam sam koniec przegra - powiedział.

Aktualizacja: 14.06.2016 09:43 Publikacja: 14.06.2016 09:01

Michał Jaros

Michał Jaros

Foto: rp.pl

Platformę Obywatelską opuścił Michał Jaros, poseł kojarzony z frakcją Ewy Kopacz. – Nie byłem w stanie znaleźć wspólnego języka z Grzegorzem Schetyną w kwestiach programowych i personalnych. Czarę goryczy przelała jego decyzja, by ograniczyć współpracę z Komitetem Obrony Demokracji, której ja jestem gorącym zwolennikiem – powiedział „Rzeczpospolitej" Jaros. Czytaj więcej

Przed wyborami Ryszard Petru zapowiedział, że Nowoczesna nie będzie partia składającą się z polityków, którzy odeszli z innych ugrupowań. - Jestem doświadczonym parlamentarzystą. Mam takie same poglądy w wielu kwestiach jak Nowoczesna. Wartości takie jak wolność gospodarcza są dla mnie motorem napędowym - powiedział Jaros.

Jaros nie chciał zdradzać szczegółów swojego odejścia z Platformy Obywatelskiej. Przyznał, że jednym z powodów były wewnątrzpartyjne zapasy. - Trzeba umieć się elegancko pożegnać. Życzę Platformie wszystkiego dobrego. Wierzę, że dołączy do wielkiej koalicji stworzonej przez KOD - mówił polityk Nowoczesnej.

Jaros chwalił lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru. - To polityk, który jest nastawiony na rozwiązywanie problemów, nie prowadzenie sporów ze szkodą dla Polski. Nowoczesna to wspólnota wartości - mówił. - Celem partii opozycyjnych powinno być przedstawianie projektów dobrych dla Polaków, nie tylko próba odsunięcia PiS od władzy - dodał.

Reklama
Reklama

Polityk Nowoczesnej uważa, że wcześniejsze wybory parlamentarne powinny się odbyć, jeśli taka będzie wola parlamentarzystów. - Rząd nie może stosować ucieczek i zamydlać oczu. Powinien przyjąć ślubowanie trzech sędziów TK i opublikować wyrok z 9 marca. - ocenił.

Jaros uważa, że w ramach wielkiej koalicji powinien do wyborów prezydenckich wystartować wspólny kandydat. - Powinien być nim Donald Tusk. Wielu Polaków czeka na jego powrót - powiedział.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Paraliż Funduszu Sprawiedliwości. Ofiary przestępstw bez pomocy, resort słabo się tłumaczy
Polityka
Tusk do Zełenskiego: Jesteś bohaterem nie tylko w Ukrainie, ale także w Polsce
Polityka
Wzrosło ryzyko rozłamu w PiS, Nawrocki gra na polaryzację, CBOS psuje nastroje KPRM
Polityka
Patryk Jaki krytykuje pomysł ludzi Morawieckiego. „Absurd, nie zgadza się z matematyką”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama