- W stosunku do Rosji to będzie zapewne rodzaj zimnej wojny. W stosunku do innych autokratycznych państw pewnie nie, myślę o Chinach na przykład - dodał Kwaśniewski.
Czytaj więcej
Prezydent USA Joe Biden został zapytany, czy podczas przemówienia wygłoszonego w Warszawie wzywał do zmiany reżimu w Rosji. - Nie - odparł.
A czy zimna wojna z Rosją może przerodzić się w konwencjonalny konflikt Zachodu z Rosją, w którym ucierpieć mogłaby Polska?
- Ponieważ trwa wojna, przekształcenie się tej wojny, wynikającej z agresji Rosji na Ukrainę w większą wojnę jest możliwe. Czy jest prawdopodobne? Jest. Czy Polska jest bezpieczna? Jest, dzięki temu, że w 1999 roku weszliśmy do NATO, a Biden jest tym prezydentem USA, który umacnia NATO, w przeciwieństwie do swojego poprzednika Donalda Trumpa. W Warszawie, a wcześniej w Brukseli, Biden powiedział, że artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego, który mówi o działaniach NATO w przypadku ataku na któryś kraj sojuszu, jest święty. Ponadto mamy zwiększające się kontyngenty żołnierzy amerykańskich na wschodniej flance NATO. Wydaje się, że ten czynnik odstraszania powinien pozwalać czuć się bezpiecznie. Musimy jednak pamiętać, że po drugiej stronie jest Władimir Putin, który jest politykiem oderwanym od rzeczywistości, niebezpiecznym, coraz starszym, osamotnionym, pełnym obsesji. Dzięki NATO jesteśmy bezpieczni, ale jesteśmy mniej bezpieczni niż byliśmy rok-dwa lata temu - stwierdził Kwaśniewski.