Reklama
Rozwiń
Reklama

Marine Le Pen nie darzy podziwem Wołodymyra Zełenskiego

Ukraiński przywódca "zachowuje się jak głowa państwa” i „to nie powinno budzić podziwu, bo to jest normalne” - powiedziała Marine Le Pen, przewodnicząca Frontu Narodowego/Zjednoczenia Narodowego.

Publikacja: 21.03.2022 21:43

Marine Le Pen nie darzy podziwem Wołodymyra Zełenskiego

Foto: AFP

mk

Kandydatka skrajnej prawicy na prezydenta Francji, która podczas kampanii prezydenckiej w 2017 roku, była przyjmowana przez prezydenta Rosji Władimira Putina, zapytana, czy podziwia ukraińskiego prezydenta, odpowiedziała: „Nie, nie darzę szczególnym podziwem pana Zełenskiego. Po prostu uważam, że zachowuje się jak głowa państwa. To powinno być normalne".

„Ponieważ nasi przywódcy nie zawsze zachowują się jak głowy państw, uważamy, że to wspaniałe, gdy robią to inni” – powiedziała. Wołodymyr Zełenski „jest prezydentem Ukrainy, broni interesów Ukrainy, robi to z wielką energią i okazuje patriotyzm” –  dodała.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
Największe lotniska USA mają obsługiwać mniej lotów. To skutek shutdownu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Gwiazda ruchu MAGA zaczyna dystansować się od Donalda Trumpa. Dlaczego?
Polityka
Trump: Putin powiedział, że to ja muszę zakończyć wojnę na Ukrainie
Polityka
Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku. Prof. Zbigniew Lewicki: wygrał posługując się nośnymi hasłami
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Lewicowa rewolucja w Nowym Jorku. Co wygrana Zohrana Mamdaniego znaczy dla USA, Trumpa i Europy
Reklama
Reklama