Reklama

Tomasz Siemoniak komentuje słowa Mariusza Błaszczaka

Minister spraw wewnętrznych i administracji nie powinien uczestniczyć w walkach politycznych. Kiedy wszyscy solidaryzowali się z Francją, Błaszczak wprowadził ogromny dysonans - uważa Tomasz Siemoniak

Aktualizacja: 18.07.2016 11:50 Publikacja: 18.07.2016 11:33

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Mariusz Błaszczak mówił, że praźródłem ataku z Nicei jest poprawność polityczna i multikulti. - Podstawą wartości europejskich i naszej kultury jest chrześcijaństwo. Należy wrócić do źródeł. Metoda "jakoś to będzie" jest błędna. Teraz góruje poprawność polityczna, żeby nie łączyć terroryzmu z ideologią. Przybysze z Afryki Północnej nie szanują tych wartości, mało tego - to jeszcze swoją wrażliwość narzucają - mówił. Czytaj więcej

- Widać minister Mariusz Błaszczak pozazdrościł minister Annie Zalewskiej złej międzynarodowej sławy po jej wypowiedziach o Jedwabnem i pogromie kieleckim. To był festiwal jego niemądrych wypowiedzi. Przykro, że takie rzeczy idą w świat i Polska jest odbierana przez pryzmat wypowiedzi swoich ministrów - powiedział Tomasz Siemoniak w Polsat News.

- Minister spraw wewnętrznych i administracji powinien wypowiadać się w sposób bardzo wyważony, nie uczestniczyć w takich walkach politycznych - dodał Siemoniak.

Polityk PO uważa, że to był zły tydzień dla polityków PiS. - Zobaczyliśmy niedobrą twarz polityków, którzy robią politykę na sprawach, na których nie powinni jej robić - ocenił.

Więcej: Polsat News

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: większe kompetencje prezydenta? Ankietowani: to zły pomysł
Polityka
NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?
Polityka
Donald Tusk: Zamykamy granicę z Białorusią w związku z ćwiczeniami Zapad
Polityka
PiS ma czworo nowych posłów. W Sejmie odbyło się ślubowanie
Reklama
Reklama