Reklama

Częstochowscy działacze ruchu Kukiza zbuntowali się przeciw centrali

Bunt na pokładzie ruchu Pawła Kukiza. Działacze w Częstochowie wbrew woli władz centralnych sami wybrali kierownictwo lokalnych struktur.

Publikacja: 04.08.2016 19:31

Paweł Kukiz chce, by stowarzyszenie działo w każdym okręgu wyborczym

Paweł Kukiz chce, by stowarzyszenie działo w każdym okręgu wyborczym

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Stowarzyszenie na rzecz Nowej Konstytucji, które ma stanowić struktury ruchu Kukiz'15 i zrzeszać ludzi popierających sztandarowy postulat Kukiza, jakim jest zmiana ustroju państwa. Powstało w grudniu.

Do tej pory wybrano władze w 16 z 41 okręgów wyborczych, reszta ma zostać wybrana do połowy września. W okręgach, w których powstały oddziały, zaczynają powstawać już struktury powiatowe. Stowarzyszenie liczy 1,5 tys. członków, ale napływają kolejne zgłoszenia.

Jednak nie wszędzie wybór władz idzie po myśli centrali. Zjazd Stowarzyszenia na rzecz Nowej Konstytucji w okręgu częstochowskim odbył się 29 lipca.

Jeden z uczestników, Arkadiusz Daczkowski, poinformował na Facebooku: „wybrano zarząd, komisję rewizyjną oraz sąd koleżeński i delegata na zjazd krajowy".

Zaskoczenia nie krył poseł Kukiz'15 z Częstochowy Tomasz Jaskóła, który napisał na portalu społecznościowym, że centrala zaplanowała legalny wybór władz na 11 września, a osoby, które wzięły udział w posiedzeniu nie mają nic wspólnego z Kukiz'15. – Ta grupa zaczyna odpływać. Nie wierzę, że robią to samodzielnie, ktoś tym steruje – twierdzi w rozmowie z „Rzeczpospolitą" poseł Jaskóła. – 80 proc. członków stowarzyszenia nic o spotkaniu nie wiedziało – zapewnia poseł.

Reklama
Reklama

Według Jaskóły jeden uczestnik samowolki jest członkiem Solidarnej Polski, a wybór władz odbył się w Brzezinach w siedzibie, w której ta partia organizowała ogólnopolskie zjazdy.

– Wiedzieli o posiedzeniu dwa tygodnie wcześniej i nas olali – ripostuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Daczkowski. – Dzień przed tym spotkaniem opublikowali inny termin – dodaje.

Po akcji wybuchła burza na Facebooku, w którą zostali wciągnięci posłowie Kukiz'15, m.in. Józef Brynkus, który dziwił się twierdzeniom Jaskóły, że uczestnicy nielegalnego posiedzenia nie mają nic wspólnego z Kukiz'15: „Jest pan w grupie założycielskiej, a z drugiej strony poseł Jaskóła kwestionuje pana uprawnienia do tego, by organizować walne zgromadzenia takiego stowarzyszenia. Tego nie rozumiem" – napisał do Daczkowskiego.

Trudno zgodzić się z posłem Jaskółą, jakoby działacz z Częstochowy nie miał nic wspólnego z Kukiz'15. Wystarczy prześledzić jego profil na portalu społecznościowym, żeby stwierdzić, że jest bardzo aktywny. Bierze udział we wszystkich inicjatywach, m.in. w zbieraniu podpisów pod wnioskiem o referendum przeciwko przyjmowaniu uchodźców, na przedramieniu ma nawet tatuaż: „Kukiz'15. Potrafisz Polsko".

Przewodniczący stowarzyszenia Paweł Kukiz przebywa na urlopie i był nieuchwytny, a jego zastępca Dariusz Pitaś odmówił komentarza.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama