Reklama

PSL szuka kandydata na prezesa

Kongres ludowców dopiero w listopadzie, ale działacze szukają już kandydata na prezesa. Faworytem jest Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja: 23.08.2016 06:58 Publikacja: 21.08.2016 19:10

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenę od członków partii dostanie w połowie listopada.

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenę od członków partii dostanie w połowie listopada.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Historia ludowców pokazuje, że obecny prezes, choć jest faworytem, nie może być pewnym reelekcji. Zwłaszcza że to ostatni dzwonek dla starej gwardii PSL, żeby odbić władzę z rąk młodych.

W przekonaniu niektórych członków partii błędem byłoby, gdyby ktoś podważał pozycję prezesa. PSL dostało się do Sejmu rzutem na taśmę, wprowadziło 16 posłów, a z funkcji zrezygnował wówczas Janusz Piechociński. Chętnym, by odratować PSL, okazał się tylko 35-letni lekarz Władysław Kosiniak-Kamysz.

Po dziewięciu miesiącach jego rządów partia jest w lepszym stanie, niż ją zastał. Prezes zakroił plan kompleksowych zmian z nadzieją, że pozwolą PSL wejść do Sejmu z lepszym wynikiem w następnej kadencji. – Alternatywy dla prezesa nie ma, bardziej potrzebne jest mu teraz wsparcie – mówi „Rzeczpospolitej" Dariusz Klimczak, jeden z wiceprezesów PSL.

Inny z działaczy twierdzi, że wyrwanie steru z rąk młodych mogłoby się zakończyć kazusem SLD, gdy po trzech latach rządów Grzegorza Napieralskiego do władzy ponownie doszedł Leszek Miller. Dalsze eksperymenty lewicy doprowadziły do tego, że nie ma jej już w parlamencie.

Działacze PSL ocenę wystawią liderowi dopiero 19 listopada. W podwarszawskiej Jachrance w hotelu Warszawianka odbędzie się kongres, podczas którego zostaną obsadzone stanowiska prezesa i szefa Rady Naczelnej.

Reklama
Reklama

W tej chwili nie widać kontrkandydata dla Kosiniaka-Kamysza, ale musi się znaleźć, bo statut PSL mówi, że musi być przynajmniej dwóch konkurentów. – Głosowanie jest tajne, więc można sprawić psikusa – mówi Klimczak.

W historii PSL było już tak, że faworyt przegrał. W 2012 r. byłego premiera Waldemara Pawlaka zaledwie 17 głosami pokonał Janusz Piechociński.

Prezes ludowców nie obawia się rywalizacji i przestrzega ewentualnych konkurentów. – Jest wielu chętnych, gdy wybory prezesa dotyczą partii rządzącej. W naszej sytuacji chwila sławy będzie w momencie ogłoszenia wyników, a potem mnóstwo ciężkiej pracy – mówi nam Kosiniak-Kamysz.

Ale wizja ciężkiej pracy wcale nie musi zniechęcać konkurencji. – Jeśli stara gwardia nie odzyska teraz władzy, to wie, że nigdy się to nie stanie – mówi nam jeden z działaczy.

Warianty są dwa. Jeden przewiduje – jak mówi poseł PSL Eugeniusz Kłopotek – że „ktoś zostanie wyciągnięty za uszy", bo musi być jakikolwiek rywal dla obecnego prezesa. To bardziej optymistyczny scenariusz dla Kosiniaka-Kamysza. W drugim przypadku przyjdzie mu stoczyć batalię z kimś ze „starych".

– W tej chwili trudno powiedzieć kto, ale na pewno będą kontrkandydaci – zapewnia nas były minister rolnictwa Marek Sawicki. – Być może ochotę będzie miał Pawlak, może Jarosław Kalinowski lub Piechociński – mówi.

Reklama
Reklama

– Sawicki miałby ochotę rzucić wyzwanie obecnemu prezesowi. Pytanie, czy się zdecyduje, bo po nazwaniu rolników „frajerami" nie ma u nich poparcia – mówi działacz PSL. Podkreśla przy tym, że Sawicki ma w ręku poważny atut: jest posłem.

– Waldemar Pawlak na pewno nie będzie kandydował na prezesa, prędzej na szefa Rady Naczelnej – mówi z kolei poseł Kłopotek.

To bardzo prawdopodobne, bo jak twierdzą nasze źródła w PSL, Kalinowski zapowiedział na jednym ze spotkań Rady, że nie będzie chciał dalej nią kierować. Jeśli się nie rozmyśli, zwolni miejsce Pawlakowi. – Jeżeli Kosiniak-Kamysz nie popełni jakiegoś zasadniczego błędu w tych miesiącach, to spokojnie zostanie wybrany na kolejną kadencję – twierdzi Kłopotek.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama