Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 14.02.2017 15:34 Publikacja: 14.02.2017 15:06
Sebastian K. i jego obrońca mecenas Władysław Pociej wychodzą po przesłuchaniu w krakowskiej prokuraturze
Foto: PAP/ Grzegorz Momot
Rzeczpospolita: Czy uważa pan za właściwe, że podczas pierwszego przesłuchania nie towarzyszył mu przedstawiciel prawny?
Władysław Pociej: Matce mojego klienta, która pytała o ewentualną pomoc adwokata, powiedziano, iż na tym etapie nie jest on potrzebny. Nie jest to kwestia właściwości postępowania. To, w moim przekonaniu, była manipulacja, której Policja nie powinna się dopuszczać. Tym razem (chodzi o wtorkowe drugie przesłuchanie – przyp. red.) towarzyszyłem klientowi i tak będzie przy każdej z nim czynności. Taka jest powinność obrońcy.
Z sondażu partyjnego przeprowadzonego przez ośrodek Opinia24 dla Radia Zet pod koniec maja wynika, że obecna koa...
Karol Nawrocki wygrał II turę wyborów prezydenckich, co sprawiło, że premier Donald Tusk zapowiedział wystąpieni...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że zaproponował premierowi rozpatrzenie wniosku o wotum zaufania dla...
Sławomir Mentzen odpowiedział na wezwanie Jarosława Kaczyńskiego, który zaproponował utworzenie rządu technicznego.
Na Wyspie Spichrzów, czyli najgorętszym turystycznie rejonie Gdańska, powstaje nowa inwestycja hotelowa
Wynik wyborów prezydenckich to jasna czerwona kartka dla rządu. Opowiadanie, że jest inaczej to mydlenie sobie o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas