Częściej to mężczyźni uważają, że taki wniosek nie ma szans powodzenia (69 proc. vs 47 proc. kobiet). Tego zdania są też najczęściej osoby o dochodzie powyżej 5000 zł (66 proc.) oraz badani z miast ponad 500 tys. mieszkańców (63 proc.).
- Wraz ze wzrostem wieku rośnie też odsetek ankietowanych, którzy nie widzą szans powodzenia takiego wniosku – w najmłodszej grupie wiekowej jest to 44 proc. badanych, podczas gdy w najstarszej – 65 proc. Podobna zależność widoczna jest w wykształceniu – wraz z jego wzrostem rośnie odsetek sceptycznie nastawionych do powodzenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Według prof. Jacka Knopka z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu konstruktywne wotum nieufności oznacza, że opozycyjna grupa parlamentarna zamierza nie tylko zdobyć bezwzględną większość w głosowaniu nad ustąpieniem rządu, na którego czele stoi premier Beata Szydło, ale i taką samą większość otrzymać musi w kolejnym głosowaniu kontrkandydat, który zgłoszony zostanie na ten urząd. - W związku z tym, iż obecnie bezwzględną większością głosów w Sejmie dysponuje Prawo i Sprawiedliwość, tak więc inicjatywa opozycji parlamentarnej nie ma większych szans na powodzenie. Zdaje sobie z tego sprawę większość respondentów, co oznacza, iż osoby biorące udział w sondażu wiedzą, jak przebiegają procedury obowiązujące w polskim parlamentaryzmie – tłumaczy prof. Knopek.