Reklama

Krystyna Pawłowicz: Donald Tusk i Jean-Claude Juncker nadal pajacują

- Pan Juncker do tej pory nie odpowiedział choćby urzędowo na mój oficjalnie wysłany list polskiego posła w sprawie jego niebezpiecznej też dla Polski choroby alkoholizmu - napisała Krystyna Pawłowicz.

Publikacja: 30.05.2017 22:21

Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz

Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Firmy powinny płacić podatki tam, gdzie wypracowywane są przez nie zyski - mówił dziś Jean-Claude Juncker przed komisją PE. Przekonywał, że w UE powinna powstać szersza lista rajów podatkowych, i zapewniał, że KE pracuje na rozwiązaniem afery LuxLeaks. 

Juncker spotkał się we wtorek z komisją śledczą Parlamentu Europejskiego zajmującą się sprawą prania brudnych pieniędzy i unikania opodatkowania

"Chcemy wprowadzić jasną zasadę - przedsiębiorstwa powinny płacić podatki tam, gdzie generowane są zyski" - powiedział. Przypomniał, że dyskusja na ten temat w UE ma związek m.in. ze śledztwami dziennikarskimi prowadzonym w takich krajach, jak Luksemburg, Holandia czy Belgia. Śledztwa te dotyczyły afer podatkowych. Dodał, że KE chce walczyć z uchylaniem się od płacenia podatków, a prace nad tym "posuwają się naprzód".

Przed spotkaniem z komisją na temat szefa KE wypowiedziała się Krystyna Pawłowicz. "Jean-Claude Juncker stanie przed komisją śledczą w sprawie ogromnych nieuczciwości podatkowych na rzecz niektórych państw i firm i robienie z Luxemburga raju podatkowego kosztem innych państw. Ciekawe czy i tym razem to umorzą" - napisała.

Posłanka PiS przypomniała, że nie otrzymała odpowiedzi na pismo dotyczące problemu alkoholowego Junckera. List w tej sprawie Pawłowicz napisała pod koniec marca. Czytaj więcej

Reklama
Reklama

"A Pan Juncker do tej pory nie odpowiedział choćby urzędowo na mój oficjalnie wysłany list polskiego posła w sprawie jego niebezpiecznej też dla Polski choroby alkoholizmu" - napisała Pawłowicz.

"Razem z D. Tuskiem nadal pajacują i ciągle kompromitują siebie i państwa członkowskie, jak nie klepaniem gości to "tusktowerem" lub sprawdzaniem wzroku prezydenta D. Trumpa, czy dostrzega koło siebie jeszcze "drugiego prezydenta", czy też podobnymi przejawami swych kompleksów i braku wychowania" - czytamy dalej.

"Prezydent Trump nie pił i nie dwoiło mu się przed oczami. Był jedynym PREZYDENTEM w tym towarzystwie. Nie zajmuje się też organizowaniem sal konferencyjnych, ani dostarczaniem porządków obrad czy hotelami dla gości w "tusktower", jak ten "drugi prezydent"" - kończy Pawłowicz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama