Aktualizacja: 05.07.2017 12:41 Publikacja: 04.07.2017 19:28
Podlegli ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi urzędnicy twierdzą, że zaginione urządzenia miały niewielką wartość, a sprawa wyszła na jaw przy okazji inwentaryzacji sprzętu, którą sami przeprowadzili.
Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki
Sprawa wyszła na jaw wskutek kontroli NIK w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Izba co roku wchodzi do wszystkich resortów, badając wykonanie ich budżetów. Choć za rok 2016 wystawiła MSWiA ocenę pozytywną, jednocześnie podkreśliła niedobory w składnikach majątku Departamentu Teleinformatyki. Chodzi o zaginięcie pięciu urządzeń: serwera oraz czterech szyfratorów CompCrypt Delta, kupionych w 2004 r. za 95,5 tys. zł.
Serwer był wykorzystywany na potrzeby PESEL 2, systemu, który ma ułatwić dostęp obywateli do informacji i usług publicznych. W trakcie kontroli NIK udało się odnaleźć to urządzenie w jednej z szaf serwerowych w Bydgoszczy.
Poseł PiS Janusz Kowalski oraz były prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz przyszli do jedn...
- Idę walczyć o państwo, dla którego bezpieczeństwo jest najważniejsze. Państwo silne, demokratyczne i oparte o...
- Jesteśmy i będziemy przychodzić niezależnie od tego, co ta banda będzie wyprawiać - mówił prezes PiS Jarosław...
Gdyby do rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich potrzebna byłaby druga tura, jeden polityk wygrałby bez względu n...
Koalicja Obywatelska prowadzi przed Prawem i Sprawiedliwością w dwóch sondażach partyjnych pracowni Opinia24, kt...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas