Według polityka Platformy Pozycja Antoniego Macierewicza jest bardzo silna. Było to widać choćby po wielomiesięcznych przepychankach z jego byłym asystentem Bartłomiejem Misiewiczem, który mimo kontrowersyjnych, przez wiele środowisk krytykowanych zachowań wciąż cieszył się zaufaniem szefa MON i trwał na stanowisku.
- Jarosław Kaczyński musiał powołać komisję partyjną i dopiero ona ustaliła, że Misiewicz ma być zwolniony, więc widać, że Jarosław Kaczyński nie ma siły na Antoniego Macierewicza - mówił Siemoniak.
Tomasz Siemoniak jest zdania, że obecny szef MON ma ogromną zdolność budowania propagandy wokół własnej osoby".
- Gdy sprawy smoleńskie zaczęły iść fatalne, gdy Berczyński uciekł za granicę, gdy widać było, że to paliwo się wyczerpuje, nagle Antoni Macierewicz staje się liderem żądania reparacji - uważa polityk.
Siemoniak twierdzi, że w rządzie Beaty Szydło jest dwóch polityków, którzy są krytykowani nawet przez własne środowisko: Szyszko i Macierewicz. Są jednak "absolutnie nie do ruszenia", bo parasol ochronny rozłożył nad nimi o. Tadeusz Rydzyk.