Afera z maseczkami. Niemiecki parlamentarzysta złoży mandat

Zasiadający w Bundestagu polityk CDU Nikolas Loebel zapowiedział złożenie mandatu po tym, jak media opisały, że na pośrednictwie w handlu maseczkami ochronnymi zarobił ok. ćwierć miliona euro.

Aktualizacja: 08.03.2021 14:42 Publikacja: 08.03.2021 14:00

Afera z maseczkami. Niemiecki parlamentarzysta złoży mandat

Foto: AFP

"By uniknąć dalszych szkód dla partii, złożę mandat" - zapowiedział polityk w wystosowanym oświadczeniu.

W niedzielę Nikolas Loebel deklarował, że zrezygnuje z członkostwa we frakcji CDU/CSU i nie będzie ponownie ubiegał się o miejsce w Bundestagu, ale pozostanie w izbie niższej niemieckiego parlamentu do czasu wrześniowych wyborów. Tego samego dnia deputowany przyznał, że jego zachowanie nie licowało ze sprawowanym przez niego urzędem.

Czytaj także:
Prezydent Syrii Baszar al-Asad zakażony koronawirusem

Rezygnacja Loebela z mandatu ma miejsce na tydzień przed lokalnymi wyborami w krajach związkowych Nadrenia-Palatynat oraz Badenia-Wirtembergia, które reprezentuje deputowany.

Do ustąpienia wzywał Loebela m.in. przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Armin Laschet.

Wcześniej po publikacji niemieckich mediów Loebel przyznał, że jego firma otrzymała ok. 250 tys. euro (1,15 mln zł) prowizji za pośrednictwo w zakupie maseczek ochronnych. Polityk wycofał się z Komisji Spraw Zagranicznych Bundestagu i przeprosił za swe zachowanie.

Jak ujawniła niemiecka prasa, w kwietniu 2020 r. Loebel obiecywał firmie z branży medycznej możliwość zorganizowania dostawy masek ochronnych z Chin.

Na handlu maseczkami miał wzbogacić się także polityk CSU Georg Nuesslein. W piątek zapowiedział, że nie będzie ponownie kandydował do Bundestagu. Deputowany zaprzeczył zarzutom, że za pośrednictwo w zakupie maseczek przez niemieckie państwo otrzymał ponad 600 tys. euro od firmy doradczej.

Prokuratura w Monachium bada sprawę.

"By uniknąć dalszych szkód dla partii, złożę mandat" - zapowiedział polityk w wystosowanym oświadczeniu.

W niedzielę Nikolas Loebel deklarował, że zrezygnuje z członkostwa we frakcji CDU/CSU i nie będzie ponownie ubiegał się o miejsce w Bundestagu, ale pozostanie w izbie niższej niemieckiego parlamentu do czasu wrześniowych wyborów. Tego samego dnia deputowany przyznał, że jego zachowanie nie licowało ze sprawowanym przez niego urzędem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Putin chce zabić Zełenskiego. Jak Kreml próbuje się pozbyć prezydenta Ukrainy?
Polityka
Węgry mówią o "szalonej misji" NATO. Wykluczają swój udział
Polityka
Wielka Brytania wydali rosyjskiego attaché wojskowego. Spodziewa się histerii Moskwy
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Zatrzymanie "rzekomego" rosyjskiego dezertera. Ambasada FR będzie się domagać wyjaśnień