Z jednodniową wizytą był we wtorek w Polsce jeden z najbardziej wpływowych i zarazem najbardziej krytykowanych przywódców światowych – prezydent Turcji Erdogan.
Wpływowy, bo stoi na czele kraju, od którego w znacznym stopniu zależy bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie i skala migracji do Europy. Krytykowany zaś za odchodzenie od demokracji w kierunku autorytaryzmu, a w szczególności za rozprawianie się z przeciwnikami politycznymi. W więzieniach siedzą tysiące ludzi, w tym dziennikarze. Krytykują go na Zachodzie bardziej media i opozycja niż politycy rządzący, którzy o sytuacji wewnętrznej nie mówią nic albo wyrażają zaniepokojenie, a potem przechodzą do tego, co łączy Turcję i ich kraj.