"Kto uwierzy, że jestem tym samym, co Gronkiewicz-Waltz?"

- Tego typu informacje zawsze się trzyma do ostatniej chwili w tajemnicy - powiedział Rafał Trzaskowski, kandydat PO w wyborach prezydenckich w Warszawie, komentując zaskoczenie szefowej klubu Nowoczesna Katarzyny Lubnauer wycofaniem się z wyborczego wyścigu dotychczasowego kandydata tej partii Pawła Rabieja i wspólną konferencję Ryszarda Petru z Grzegorzem Schetyną.

Aktualizacja: 23.11.2017 20:58 Publikacja: 23.11.2017 20:35

"Kto uwierzy, że jestem tym samym, co Gronkiewicz-Waltz?"

Foto: PAP/ Jacek Turczyk

qm

W czwartek rano liderzy Platformy i Nowoczesnej - Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru oświadczyli, że Trzaskowski jest wspólnym kandydatem obu ugrupowań na włodarzy Warszawy, a dotychczasowy kandydat Nowoczesnej Paweł Rabiej - kandydatem na jego zastępcę.

Zaskoczenie tym faktem wyrazili na łamach mediów m.in. kontrkandydaci Petru na stanowisko przewodniczącego Nowoczesnej - Katarzyna Lubnauer i Piotr Misiło. - Negocjacje zawsze mają to do siebie, że prowadzi się je w bardzo ścisłym gronie, bo sprawa jest delikatna. Później się je ogłasza - to jest naturalne. Gdybyśmy prowadzili te negocjacje tak, że wszyscy by o tym wiedzieli, byłoby dużo trudniej podejmować te decyzje - skomentował to Trzaskowski w Polsat News.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Karol Nawrocki podał nazwę organizacji, której przekazał kawalerkę w Gdańsku
Polityka
Kto stoi za próbą ingerencji w kampanię wyborczą i spotami na Facebooku
Polityka
Jakie cechy przypisuje się kandydatom na prezydenta? Znamy wyniki sondażu
Polityka
Sławomir Mentzen nie przyjął policyjnej ochrony. „Wolałbym, żeby policja zajęła się znalezieniem osób, które mi grożą”
Polityka
Sondaż: Polacy wskazali zwycięzców debaty z 12 maja