To odpowiedź na sprzeciw Kościołów przeciwko antyimigranckiej i antyislamskiej retoryce AfD.
- Teraz wiemy, że oficjalne Kościoły, czy protestanckie, czy katolickie, są na okrągło upolitycznione - stwierdziła w tygodniku "Focus" Alice Weidel, współprzewodnicząca frakcji w parlamencie. - Rozdział Kościoła od państwa nie jest już przestrzegany - dodała w artykule, który w całości ukaże się w sobotę. Dziś poznaliśmy jego fragmenty.
- Z kilkoma wyjątkami, dużą część Kościołów odgrywa dokładnie taką samą haniebną rolę, jaką odgrywały w Trzeciej Rzeszy - twierdzi Weidel, której partia regularnie wygłasza polemiczne uwagi dotyczące nazistowskiej przeszłości Niemiec.
Protestanckie i katolickie instytucje nie stworzyły w Niemczech zorganizowanego oporu wobec Hitlera w latach 1933-1945. W ostatnich miesiącach natomiast przedstawiciele tych Kościołów wezwali członków AfD do ponownego przemyślenia ich stanowiska w kwestii m.in. uchodźców i migracji.
Weidel zapewniła, że "AfD jest jedyną chrześcijańską partią, która wciąż istnieje" w Niemczech i skrytykowała partię Angeli Merkel, oskarżając, że "CDU stała się absurdem", ponieważ "wartości chrześcijańskie nie mają już dla niej znaczenia".