Reklama

Lewica dyskutuje o inicjatywach obywatelskich, a nie o jedności

Spotkanie przedstawicieli organizacji lewicowych, partii politycznych i środowisk obywatelskich nie było przełomem, jeśli chodzi o kwestię zjednoczenia lewicy.

Aktualizacja: 29.01.2018 17:42 Publikacja: 28.01.2018 18:03

Lewica dyskutuje o inicjatywach obywatelskich, a nie o jedności

Foto: Twitter

Już na samym wstępie Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polskiej, zapowiedziała, że nowa partia w tej chwili nie jest potrzebna.

– Nie będziemy mówić o tym, kto jest naszym wrogiem, tylko będziemy mówić o rzeczach, które są dla nas najważniejsze – podkreśliła Nowacka na spotkaniu w warszawskim Palladium.

Zamiast tego zaproponowała trzy konkretne inicjatywy, wokół których w przyszłości może się organizować szeroko pojęty ruch lewicowy. Pierwsza to europejska inicjatywa ustawodawcza w sprawie antykoncepcji, druga to projekt obywatelski w sprawie świeckiego państwa, trzecia – inicjatywa w sprawie ochrony środowiska.

– Samo bycie wkurzonymi nic nam nie da. PiS coraz mniej boi się demonstracji, ale boi się coraz bardziej projektów obywatelskich. Aby być w Sejmie, trzeba zadbać o swoją wiarygodność i konkretne propozycje – mówiła Nowacka.

Zgodnie z planem, kolejne projekty obywatelskie będą wnoszone w ciągu najbliższego 1,5 roku. – Kolejne spotkanie planujemy na 15 kwietnia. Wtedy pokażemy zręby naszych projektów – zapowiedziała Nowacka.

Reklama
Reklama

Padła też propozycja czterech konkretnych obszarów programowych, wokół których będzie się jednoczyć ruch lewicowy. To służba zdrowia, edukacja, system emerytalny i konstytucja. Wstępną chęć współpracy, jeśli chodzi o obszary tematyczne, zapowiedzieli obecni na spotkaniu przedstawiciele m.in. Partii Razem czy Zielonych.

Rozmowa w Palladium nie przypominała typowych konwencji politycznych. Trwała kilka godzin i w jej trakcie mógł na dowolny temat wypowiedzieć się każdy z zaproszonych gości. Poza przedstawicielami wspomnianych partii czy organizacji takich jak Dziewuchy Dziewuchom, przemawiał też Paweł Kasprzak z Obywateli RP.

Niektórzy z uczestników spotkania byli rozczarowani jego „mało ambitnym" formatem. – Nie padło tak naprawdę nic nowego, żadnych konkretów – podsumowuje nasza rozmówczyni.

W ostatnich dniach swój ton zmienił za to jeden z polityków, który jest typowany na potencjalnego lidera lewicy. To Robert Biedroń, który w ciągu kilkudziesięciu godzin bardzo szeroko otworzył furtkę do powrotu do ogólnokrajowej polityki. – Będę startował w wyborach samorządowych na prezydenta Słupska, chyba że sytuacja stanie się naprawdę bardzo trudna i krytyczna, a wszystko do tego zmierza, że będę musiał niestety po tej jednej kadencji pożegnać się ze Słupskiem. Dzisiaj chciałbym i planuję startować ponownie – powiedział w ubiegłym tygodniu na antenie TVN24 obecny prezydent Słupska.

To zmiana tonu. Niektórzy nasi rozmówcy twierdzą, że w ten sposób Biedroń wysłał sygnał przed niedzielnym spotkaniem organizowanym przez Nowacką. W ten weekend w Świdnicy odbył się kolejny zjazd samorządowców w ramach tzw. Sieci progresywnych z udziałem m.in. Biedronia, wiceprezydenta Łodzi Tomasza Treli czy prezydenta Starachowic Marka Materka.

W tej chwili rozmowy o współpracy lewicowych partii i organizacji przed wyborami samorządowymi np. w Warszawie trwają, ale bez żadnych rezultatów. Może się więc okazać, że do wyborów w tym roku lewica pójdzie tak podzielona, jak jest teraz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama