- Nie ma najmniejszej wątpliwości, kto ponosi winę za obozy zagłady, kto nimi zarządzał i mordował w nich miliony europejskich Żydów, a mianowicie Niemcy – powiedział w Berlinie szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel. – Nasz kraj, i nikt inny, popełnił to zorganizowane masowe morderstwo. Pojedynczy kolaboranci niczego tutaj nie zmienią – dodał Gabriel.
Szef dyplomacji Niemiec nawiązał do przyjętej przez obie izby polskiego parlamentu nowelizacji ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
"Od 15 lat organizuję wycieczki młodzieży do Auschwitz i Majdanka. Nie może być wątpliwości, że obozy były niemieckie. Termin "polskie obozy" jest fałszywy" - napisał na Twitterze Gabriel.
Rozliczenie z przeszłością
Niemcy są przekonani, że „tylko staranne rozliczenie się z własną przeszłością może przynieść pojednanie” – oświadczył Gabriel. Do tego zalicza się, by ci, którzy „doświadczyli nieznośnego cierpienia Holokaustu, bez ograniczeń mogli mówić o tym cierpieniu”.