Reklama

Seksskandal w Japonii: Wiceminister molestował dziennikarkę?

Wiceminister finansów Japonii Junichi Fukuda odchodzi ze stanowiska, po tym jak jeden z tygodników opublikował tekst o tym, że miał on molestować seksualnie dziennikarkę.

Aktualizacja: 19.04.2018 15:45 Publikacja: 19.04.2018 08:57

Seksskandal w Japonii: Wiceminister molestował dziennikarkę?

Foto: AFP

arb

Tygodnik "Shincho" napisał, że Fukuda molestował dziennikarkę w barze. Wiceminister odpiera te oskarżenia, ale - mimo tego - zdecydował podać się do dymisji.

Tygodnik, który opublikował również nagranie audio całego incydentu, twierdzi,  że wiceminister miał powiedzieć dziennikarce, że chce ją pocałować. - Zwiążę ci ręce. Czy mogę dotknąć twoich piersi? - słychać na opublikowanym przez "Shincho" nagraniu (głos ma należeć do ministra Fukudy). - Czy możemy mieć romans, kiedy budżet zostanie uchwalony? - pyta następnie mężczyzna, którego głos słychać na nagraniu.

W "Shincho" czytamy, że podobne, niestosowne uwagi wiceminister miał czynić pod adresem innych dziennikarek opisujących pracę resortu finansów.

Minister finansów Taro Aso po publikacji oskarżeń odmawiał zdymisjonowania wiceministra, a Fukuda początkowo zapowiedział pozew przeciwko tygodnikowi.

Ostatecznie jednak Fukuda zdecydował, że sam poda się do dymisji, ponieważ oskarżenia "wpływają na jego zdolność do wykonywania obowiązków" służbowych.

Reklama
Reklama

Fukuda stwierdził jednocześnie, że nie może potwierdzić, iż to jego głos słychać na opublikowanym nagraniu. Dodał, że nie przypomina sobie takiej rozmowy z dziennikarką.

W całej sprawie postępowanie wewnętrzne wszczęło Ministerstwo Finansów, które chce, aby domniemana ofiara molestowania stawiła się w resorcie i potwierdziła, czy minister jest winny molestowania seksualnego. Molestowana dziennikarka ma być pracownicą prywatnego nadawcy, TV Asahi.

Ze stanowiska odejdzie też Ryuichi Yoneyama, gubernator prefektury Niigata, który miał płacić i wręczać prezenty kobietom poznanym w serwisie randkowym, z którymi wcześniej uprawiał seks. Yoneyama twierdzi, że nie płacił za seks, ale przyznaje, iż jego zachowanie może "dla niektórych wyglądać" tak, jakby korzystał z usług prostytutek.

Polityka
Rzecznik Billa Clintona: Biały Dom robi z niego kozła ofiarnego ws. Epsteina
Polityka
Sprawa Jeffreya Epsteina. Ze strony resortu sprawiedliwości USA zniknęło kilkanaście plików
Polityka
Republikanie w USA szukają swojej przyszłości po Trumpie
Polityka
„WSJ”: Jak Witkoff został głównym negocjatorem Trumpa w sprawie Ukrainy. „Przyjedź sam, bez CIA”
Polityka
Ukraiński politolog: Ukraińcy są wdzięczni, ale nie tylko Polakom
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama