Sondaż: Zwolennicy PiS nie widzą odpowiedzialności rządu za drożyznę

94 proc. zwolenników opozycji uważa, że to rząd PiS odpowiada za wzrost cen podstawowych artykułów, takich jak chleb, cukier czy mąka.

Publikacja: 10.01.2022 21:00

Coraz więcej konsumentów jest zdezorientowanych szybko zmieniającą się sytuacją gospodarczą

Coraz więcej konsumentów jest zdezorientowanych szybko zmieniającą się sytuacją gospodarczą

Foto: Piotr Molecki/East News

W najnowszym sondażu IBRiS, przeprowadzonym na zlecenie „Rzeczpospolitej”, zapytaliśmy respondentów o ich ocenę podwyżek cen energii, paliw i innych podstawowych artykułów. Badani wskazują na różne przyczyny cenowego skoku, a ich opinie zależą w dużym stopniu od poglądów politycznych.

W pytaniu „kto odpowiada za wzrost cen energii i gazu?” badani wskazują trzy czynniki: Rosję (56 proc.), politykę klimatyczną Unii Europejskiej (50,6 proc.) oraz rząd (48,1 proc.). Najmniej wskazań, jako podmiotu odpowiedzialnego za podwyżki, pada na opozycję (9,4 proc.). Kolejna kwestia to wzrost cen podstawowych produktów, np. chleba, cukru, mąki. Największa grupa badanych uważa, że odpowiedzialny za to jest rząd (63,5 proc.), światowe problemy gospodarcze związane z pandemią (59,8 proc.) oraz Narodowy Bank Polski (32,3 proc.). Najmniej winy ponosi opozycja (8,5 proc.). W obu pytaniach można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Sondaż: Czy Polacy chcą ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach?
Polityka
Jakie są sukcesy rządu Donalda Tuska? Nowy rzecznik rządu: Punktualność pociągów
Polityka
Sąd: nalot na lubelski klasztor w poszukiwaniu posła Romanowskiego bezzasadny
Polityka
Donald Tusk pytany o wybory prezydenckie. Wyjął konstytucję, zacytował jeden z artykułów
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Marcin Przydacz o ataku Izraela na Iran: Nikt nie chce być starty z powierzchni ziemi