Kowal został zapytany jak ocenia deklarację Pawła Kukiza, w której uzależnił on swoje poparcie dla utworzenia komisji śledczej ws. Pegasusa, od utworzenia komisji ws. wyjaśnienia oskarżeń skierowanych w stronę marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego. Te ostatnie oskarżenia dotyczą rzekomego przyjmowania korzyści majątkowych od pacjentów, w czasie, gdy Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie.
- Sprawy są różne. W pierwszej chodzi o to, że prokuratura źle złożyła wniosek o zdjęcie immunitetu (Tomaszowi Grodzkiemu). Został złożony drugi wniosek i on zgodnie z procedurami będzie analizowany w Senacie. To jest normalna legalna droga, nie potrzeba tu dodatkowych ofert Pawła Kukiza. Wszyscy wiedzą, że prokuratura jest dziś powiązana z rządem, dlatego odczytuje to jako próbę politycznego "ustrzelenia" marszałka Senatu - mówił Kowal.
Wszyscy wiedzą, że prokuratura jest dziś powiązana z rządem, dlatego odczytuje to jako próbę politycznego "ustrzelenia" marszałka Senatu
Poseł wskazywał na brak rozwiązań prawnych, które można byłoby zastosować przy wyjaśnianiu ewentualnych nadużyć przy stosowaniu oprogramowania szpiegowskiego Pegasus.
- Mam prawo czuć się oszukany - podobnie jak dziesiątki tysięcy wyborców opozycji - ponieważ ktoś próbował nadużywać władzy, by wpłynąć na wynik wyborów. Sprawa immunitetu ma swoje procedury - prokuratura wczoraj poprawiła swój wniosek. A jakie procedury będą zastosowane, żeby wyjaśnić sprawę Pegasusa? W pierwszej sprawie możemy zastosować procedury, a w drugiej nic nie wiemy - nikt nie chce żadnych procedur. Okaże się, że Polacy się nigdy nie dowiedzą, czy nie było przypadkiem tak, że ktoś w rządzie kupił system - nad którym sam nie panuje - i nagrywał najważniejszych polityków w państwie. Dlatego domagam się komisji śledczej - mówił gość Polskiego Radia.