Komentując sytuację na granicy, Janina Ochojska oceniła, że instytucje powinny rozpocząć procedury, które dążą do przyznania lub nieprzyznania ochrony międzynarodowej.
- Takie procedury nie zostały wszczęte. Jeżeli zostały, to w stosunku do pojedynczych osób, które zostały uratowane przez Grupę Granica, czy przez (Fundację - red.) Ocalenie, czy przez innych wolontariuszy, lokalnych mieszkańców. Oni doprowadzili do tego, że te osoby znalazły się w ośrodku dla uchodźców, a nie zostały wywiezione na granicę - mówiła w rozmowie z TVN24.
Czytaj więcej
- Łukaszenko krok po kroku będzie musiał się cofnąć. Jestem pewny, że nasza konsekwentna polityka i wsparcie międzynarodowe dla naszych działań doprowadzi do tego, że ci uchodźcy wrócą do swoich domów - uważa szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Zdaniem europosłanki, rząd powinien w związku z kryzysem na granicy zwrócić się o pomoc do Frontexu. - Mógłby wesprzeć urzędników z urzędu ds. cudzoziemców. Można było rozpatrzyć (wnioski - red.) od razu na granicy: komu należałby się ewentualnie status a komu nie, i kto powinien być deportowany - wskazywała.
Ochojska mówiła również, że migranci z Bliskiego Wschodu przybyli do granic Polski "z jakąś nadzieją". - My im tę nadzieję odebraliśmy - powiedziała.