Kanclerz Merkel po raz pierwszy rozmawiała z Łukaszenką w poniedziałek. Był to pierwszy kontakt zachodniego przywódcy z białoruskim dyktatorem od wyborów prezydenckich na Białorusi z 2020 roku. UE i państwa będące członkami Unii Europejskiej nie uznają Łukaszenki za prezydenta.
Informację o rozmowie przywódców Niemiec i Białorusi skomentował prezydent Andrzej Duda. - Jesteśmy suwerennym państwem, które ma prawo samo decydować o sobie i będziemy to prawo egzekwowali w sposób bezwzględny - powiedział.
- Polska nie uzna żadnych ustaleń, które zostaną podjęte, jak to się mówi, ponad naszymi głowami; że jeżeli ma dojść do jakichś ustaleń, które miałyby być dla Polski, dla polskich władz wiążące, czy które polskie władze miałyby w jakiś sposób wykonywać, to owszem, ale to będą ustalania, które są podjęte wyłącznie przez nas, tzn. w tych formatach, w których my bezpośrednio uczestniczymy, w których Polska bezpośrednio jest reprezentowana na odpowiednim dla danego formatu poziomie i że w związku z tym żadnych innych ustaleń po prostu nie uznamy i nie wypełnimy ich, bo nie będziemy wykonywali niczego, co jest podjęte poza nami - dodał.
Czytaj więcej
- Jesteśmy suwerennym państwem, które ma prawo samo decydować o sobie i będziemy to prawo egzekwowali w sposób bezwzględny - oświadczył prezydent Andrzej Duda. Przekazał, iż w rozmowie z prezydentem Niemiec nawiązał do rozmowy Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką i zadeklarował, że "nie będziemy wykonywali niczego, co jest podjęte poza nami".
Jak informują białoruskie media, w środę Merkel ponownie skontaktowała się z Łukaszenką.