Reklama

Kryzys na granicy z Białorusią. Łukaszenko: Myślą, że żartuję. Nie możemy się wycofać

Przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenko zapowiedział twardą reakcję w przypadku przyjęcia przez Unię Europejską nowych sankcji.

Publikacja: 15.11.2021 13:21

Kryzys na granicy z Białorusią. Łukaszenko: Myślą, że żartuję. Nie możemy się wycofać

Foto: AFP

W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskich uzgodnili nowe sankcje wobec Białorusi w związku z trwającym kryzysem na granicy z Polską. Mają dotyczyć osób i firm zaangażowanych w sprowadzanie migrantów z Bliskiego Wschodu.

Państwowa agencja informacyjna BiełTA cytuje wypowiedź Łukaszenki, który odrzuca oskarżenia o spowodowanie kryzysu migracyjnego. - Nigdy nie byliśmy i nie będziemy w to zaangażowani - mówił.

Czytaj więcej

Kreml zaprzecza udziałowi, ale chce pomóc rozwiązać kryzys na granicy

- Grożą sankcjami. Cóż, zobaczymy. Myślą, że żartuję, że to wszystko, że się wymsknęło i tyle. Nic z tych rzeczy. Będziemy się bronić. Ne możemy się wycofać - zapowiedział łukaszenko.

- Chodzi o to, abyście wiedzieli, co się dzieje i w jakim kierunku musimy pracować i działać, aby utrzymać nasze społeczeństwo - tłumaczył swoim współpracownikom.

Reklama
Reklama

Wcześniej Łukaszenko sugerował, że jego kraj nie chce doprowadzić do konfliktu na granicy. W jego ocenie "Polska tego konfliktu potrzebuje".

Czytaj więcej

Łukaszenko: Nie chcemy konfliktu na granicy. Polska go potrzebuje
Polityka
Partia Finów krytykowana za obronę miss, która straciła tytuł za rasistowski gest
Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama