Sejm debatuje nad projektem Kai Godek. "Najbardziej obrzydliwe wystąpienie"

W sejmie trwa debata nad obywatelskim projektem ustawy "Stop LGBT", któremu patronuje Kaja Godek i Fundacja Życie i Rodzina.

Publikacja: 28.10.2021 23:02

Sejm debatuje nad projektem Kai Godek. "Najbardziej obrzydliwe wystąpienie"

Foto: PAP, Paweł Supernak

amk

Projekt zakłada m.in. zakaz organizacji Parad Równości, kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowania związków jednopłciowych i adoptowania dzieci przez osoby  w takim związku, rozszerzenia definicji małżeństwa na osoby tej samej płci, propagowania definicji płci jako zjawiska niezależnego od warunkowań biologicznych.

Projekt podpisało 140 tys. osób - zgodnie z przepisami taki projekt musi zostać poddany pod obrady Sejmu.

Czytaj więcej

Zniszczone książki Tokarczuk na licytacji. Ponad 40 tys. zł na organizacje LGBT+

Projekt ustawy prezentował Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina, który rozpoczął ją od stwierdzenia, że autorzy nie zamierzają przepraszać za sformułowanie "ideologia LGBT", a ustawa jest wyrazem troski o "polskie rodziny i dzieci, poszanowania konstytucji, a w szczególności jej art. 18".

Kasprzak przekonywał, że "celem lobby LGBT" jest zniszczenie małżeństwa i "wszelkiego naturalnego porządku społecznego".

Czytaj więcej

Kaja Godek chce zabronić parad równości

- Ludzie są nośnikami pewnych idei, czasem są to idee dobre, czasem złe. W przypadku ideologii LGBT są skrajnie złe, gdyż mamy do czynienia z kolejną odsłoną rodzącego się totalitaryzmu - oświadczył Kasprzak. Mówił także, że kluczową metodą szerzenia "homopropagandy", która ma zmienić Polskę w "tęczową dyktaturę", są Parady Równości", więc należy ich kategorycznie zakazać.

Prowadzący obrady Sejmu marszałek Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy po wystąpieniu Kasprzaka stwierdził, że "demokracja ma wysoką cenę". - Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę - powiedział polityk.

Część posłów opozycji podczas wystąpienia Kasprzaka odwróciła się tyłem do mównicy.

Odrzucenia projektu ustawy w pierwszym czytaniu chcą KO i Lewica, a także Porozumienia.

W PSL i Konfederacji nie będzie obowiązywać dyscyplina partyjna. jak zagłosuje PiS - nie wiadomo.

Projekt zakłada m.in. zakaz organizacji Parad Równości, kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowania związków jednopłciowych i adoptowania dzieci przez osoby  w takim związku, rozszerzenia definicji małżeństwa na osoby tej samej płci, propagowania definicji płci jako zjawiska niezależnego od warunkowań biologicznych.

Projekt podpisało 140 tys. osób - zgodnie z przepisami taki projekt musi zostać poddany pod obrady Sejmu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy, zdaniem Polaków, PiS może wrócić do władzy po wyborach?
Polityka
Sondaż: KO na czele, jedna partia traci najwięcej
Polityka
W PiS kryzys, ale i Schadenfreude. Donald Tusk ogłasza "demokrację walczącą"
Polityka
Szef klubu Polski 2050: Hołownia najlepiej wpisuje się w standardy prezydenckie prezesa PiS
Polityka
Radosław Sikorski "wkręcony" przez rosyjskich pranksterów. Dołączył do długiej listy
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne