Analitycy uważają, że test pocisku SLBM nowego typu przybliża Koreę Północną do tego, by do służby w siłach zbrojnych tego kraju wszedł okręt podwodny uzbrojony w pociski balistyczne. O teście pocisku informowała we wtorek armia Korei Południowej. Strona południowokoreańska kilka godzin po teście sugerowała, że wystrzelony ze wschodniego wybrzeża Korei Północnej pocisk to rakieta SLBM.
Tyle okrętów podwodnych klasy Sinpo pełni służbę w marynarce wojennej Korei Północnej
Biały Dom wezwał Koreę Północną, by powstrzymała się od dalszych "prowokacji". Rzecznik Białego Domu, Jen Psaki poinformowała we wtorek, że USA pozostają otwarte w rozpoczęcie rozmów dyplomatycznych z Koreą Północną na temat jej programu zbrojeń. Pjongjang jak dotąd odrzucał taką możliwość oskarżając Waszyngton i Seul, że te mówią o dyplomacji, a jednocześnie zwiększają napięcie na Półwyspie Koreańskim przez swoje działania militarne, takie jak wspólne ćwiczenia armii USA i Korei Południowej.
USA i Wielka Brytania chcą, by najnowszym testem broni rakietowej przeprowadzonym przez Koreę Północną zajęła się Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Poprzedni test rakiety SLBM miał miejsce w Korei Północnej w 2016 roku. Pocisk wystrzelono wówczas z tego samego okrętu, z którego zrobiono to we wtorek - podała północnokoreańska agencja KCNA. To eksperymentalny okręt podwodny klasy Sinpo - dotychczas w siłach zbrojnych Korei Północnej służbę pełni tylko jeden okręt tego typu.