Reklama

Paweł Wojtunik: Nie wierzę w zbiegi okoliczności

Stawiany mi zarzut jest groteskowy. Na siłę próbuje się ze mnie zrobić przestępcę – mówi Paweł Wojtunik, b. szef CBA.

Aktualizacja: 06.08.2018 12:53 Publikacja: 05.08.2018 18:55

Nigdy wobec nikogo, kto łamał prawo, nie stosowałem taryfy ulgowej

Nigdy wobec nikogo, kto łamał prawo, nie stosowałem taryfy ulgowej

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Rzeczpospolita: Prokuratura twierdzi, że jako szef CBA krył pan swojego ówczesnego podwładnego – dyrektora stołecznej delegatury, który miał okradać Biuro. Za to w lipcu usłyszał pan zarzuty. Zaskoczyły pana?

Paweł Wojtunik, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego: Tak, bo są nieprawdziwe. Od ostatnich wyborów prokuratura i służby funkcjonują w jakimś świecie równoległym, a kodeks karny jest naginany w zależności od potrzeb politycznych według komunistycznej zasady: „Dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie". Kolegom sprawy się umarza, a wrogom stawia absurdalne zarzuty. Wciąż jestem wzywany do prokuratur na przesłuchania. Na siłę próbuje się ze mnie zrobić przestępcę. Po trzech latach trałowego śledztwa (trwa od 2015 r., dotyczy rzekomych zaniedbań szefów służb – red.) najwyraźniej wymyślono, że miałem chronić dyrektora warszawskiej delegatury CBA i zniszczyć jakieś materiały.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Mateusz Sabat: Politycy prawicy i ich tematy absolutnie dominują w internecie
Polityka
Donald Tusk da darmowe mieszkania ministrom i wicepremierom
Polityka
Pusta kasa Polskiej Fundacji Narodowej. Wydane setki milionów, wchodzi prokuratura
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Pierwsza spektakularna porażka prezydenta Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama