Zdaniem Lewandowskiego dzieje się tak, ponieważ UE "ze swoimi zasadami wpisanymi w traktaty zawadza Jarosławowi Kaczyńskiemu w urządzaniu Polski po swojemu". Dlatego też, jak mówił europoseł, dochodzi obecnie do "polexitu na raty". Początkiem tego procesu - jak mówił europoseł - było "symboliczne wyprowadzenie flagi UE z gabinetu premier Beaty Szydło".
- Obecnej władzy zawadza wszystko, co jest od niej niezależne, w tym również samorządy lokalne - mówił Lewandowski.
Europoseł PO skomentował również możliwe zawieszenie członkostwa KRS w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ). Może do tego dojść ponieważ zarząd ENCJ ma wątpliwości, czy KRS "spełnia wymogi dotyczące niezależności władzy sądowniczej od władzy wykonawczej i ustawodawczej". Decyzja ws. KRS ma zapaść 17 września.
- Nasz system sądownictwa traci wiarygodność - ostrzegł Lewandowski. Dodał, że PiS zmieniając władzę sądowniczą dokonuje "demontażu, który czyni obywatela bezbronnym wobec aparatu przymusu".
- Trzeba to widzieć łącznie. Od Trybunału Konstytucyjnego, przez sądy powszechne, Krajową Radę Sądownictwa i ostatni bastion, który się jeszcze broni, czyli Sąd Najwyższy - mówił ostrzegając, że Polska jest w ten sposób spychana do "oślej ławki w UE".