Reklama
Rozwiń
Reklama

Clinton krytykuje władze USA, Rosji, Polski, Filipin i Turcji

Hillary Clinton zaatakowała brytyjski torysów za to, że eurodeputowani tej partii zagłosowali przeciwko sankcjom wobec Węgier w związku z ograniczeniem niezależności sądownictwa i zwiększeniu kontroli nad mediami przez rząd Victora Orbana - informuje "The Guardian".

Aktualizacja: 09.10.2018 18:01 Publikacja: 09.10.2018 15:28

Clinton krytykuje władze USA, Rosji, Polski, Filipin i Turcji

Foto: AFP

arb

Wygłaszając przemówienie na konferencji organizowanej przez Instytut Praw Człowieka Uniwersytetu Oxford, w 70. rocznicę przyjęcia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Clinton stwierdziła, że torysi "przebyli długa drogę od bycia partią (Winstona) Churchilla i (Margaret) Thatcher".

W ubiegłym miesiącu torysi głosowali w europarlamencie przeciwko uruchomieniom artykułu 7 wobec Węgier. Ostatecznie PE poparł wszczęcie takiej procedury (448 głosów "za" - 197 "przeciw"). 

Clinton w swoim wystąpieniu wyraziła obawy w związku z atakami na praw człowieka na całym świecie i stwierdziła, że kraje takie jak Węgry i Turcja "nie są prawdziwymi demokracjami, lecz demokracjami nieliberalnymi".

- Mam nadzieję, że UE i społeczeństwo Europy oprze się ześlizgiwaniu się (w kierunku demokracji nieliberalnej), które widzimy na wschodzie. Jest przygnębiające widzieć Konserwatystów (brytyjskich - red.) w Brukseli głosujących za ochroną Viktora Orbana - mówiła była amerykańska sekretarz stanu.

W swoim przemówieniu była rywalka Donalda Trumpa w walce o prezydenturę USA porównała obecne podziały na świecie do sytuacji po II wojnie światowej i skrytykowała Władimira Putina, Xi Jinpinga, a także przywódców Polski, Egiptu i Filipin oraz jej własnego kraju.

Clinton apelowała też o budowę "społeczeństw, które są bezpieczne i gościnne, gdzie każdy się liczy i każdy wnosi swój wkład - zarówno ludzie, którzy przybyli z innych krajów, jak i ci, którzy żyli w danym miejscu przez pokolenia" - opowiadając się przeciwko polityce antyimigracyjnej i "okrucieństwu na granicach".

Reklama
Reklama

Mówiąc o sytuacji w USA Clinton stwierdziła, że "choć na ulicach Waszyngtonu i Nowego Korku nie ma czołgów", to jednak "instytucje i tradycje demokratyczne (w USA) są zagrożone na wielu frontach".

Polityka
Pakt Trump–Putin. Czy USA porzucą Ukrainę?
Polityka
Niemcy chcą zbudować najsilniejszą armię Europy. Zrobiono pierwszy krok
Polityka
Nagła rezygnacja. Po sporze z Donaldem Trumpem twarz ruchu MAGA odchodzi z Kongresu
Polityka
Kijowski ekspert o planie Trumpa: Prowadzi do kapitulacji Ukrainy
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Amerykanie zostaną, aby chronić biznes z Putinem? Dlaczego doszło do sabotażu?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama