Jaki, który w piątek podczas telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta Warszawy poinformował, że zrezygnował z członkostwa w Solidarnej Polsce, pytany w TOK FM, czy jest bezpartyjny, stwierdził, że "można tak powiedzieć". - Jestem silnie przekonany, że po latach skrajnie upartyjnionych rządów w Warszawie, politycy powinni wyciągać wnioski. Samorząd tym różni się od parlamentu, że prezydent miasta powinien patrzeć szeroko, być obiektywny - podkreślił.
- Jeśli chodzi o podwładnych, to nigdy nie będę sprawdzał, jaką mają legitymację partyjną. U mnie nie musi być rewolucji kadrowej - dodał Jaki.