Taka decyzja miała zapaść wczoraj podczas narady kierownictwa PiS w siedzibie przy Nowogrodzkiej w Warszawie.
Dworczyk ma prowadzić negocjacje tam, gdzie Prawo i Sprawiedliwość nie może samodzielnie sprawować władzy.
Polacy wybrali. Obserwuj relację "Rzeczpospolitej"
Jak pisze RMF FM, Dworczyk ma "wyczuć nastroje" i negocjować z każdym - z PSL, SLD, bezpartyjnymi, a nawet z Koalicją Obywatelską.
Na stronę PiS ma przeciągnąć niezadowolonych. Szczególnie na Mazowszu, na Śląsku i Dolnym Śląsku, bo tam przyszłość PiS-u zależy od zdolności koalicyjnych.